Po dwóch pierwszych rundach mistrzostw Europy SEC, nie ma niespodzianki. Prowadzi Leon Madsen. Duńczyk, który jest indywidualnym mistrzem świata, był faworytem zawodów i na razie nie zawodzi. Madsen w ubiegłym roku stanął na podium, mimo że z powodu kontuzji nie startował w jednej z rund.
W SEC Madsen jest dominatorem. W tym roku zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa wygrał zarówno na jednym ze swoich ulubionych torów w Toruniu, jak i w Bydgoszczy, gdzie ma rzadko okazję startować. Madsen nawet po jednym słabszym biegu, potrafi wysnuć wnioski i w kolejnych pewnie wygrywa. Duńczyk jest specjalistą od finałów, w których bezwzględnie potrafi wykorzystać błędy przeciwników.
Kto może w tym roku zagrozić Madsenowi? Niestety nic nie wskazuje na to, żeby byli to Polacy. Bartosz Smektała jest szósty i traci do Duńczyka już 8 punktów. Kacper Woryna z PGG ROW Rybnik zamyka pierwszą dziesiątkę, tracąc do lidera aż 14 punktów. Krzysztof Kasprzak jest pod koniec stawki.
Z Madsenem o medal powalczą jego rodacy, Nicki Pedersen, Mikkel Michelsen, a także rewelacyjny Brytyjczyk Robert Lambert oraz Rosjanin Grigorij Łaguta. Stawką SEC jest przepustka do Grand Prix, więc na pewno żaden z nich nie zrezygnuje do samego końca.
Kolejna runda odbędzie się już w środę, 15 lipca, w Gnieźnie, a następnie żużlowcy będą rywalizować 22 lipca w Rybniku i 29 lipca w Toruniu. Liczymy, że w kolejnych rundach Polacy poprawią dyspozycję i włączą się jeszcze do rywalizacji o medale.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Nie przeocz
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?