Likwidowanie anteny

Mieszkańcy sąsiadujących z nią domów odetchną. Są przekonani, że fale elektromagnetyczne emitowane przez przekaźniki to przyczyna wielu chorób, które ich trapią, a nawet zgonów.

Ich krucjata przeciwko TP SA trwała blisko dwa lata i wszystko wskazuje na to, że zakończyła się sukcesem. Telekomunikacja ma ostatecznie przenieść wieżę kilkaset metrów dalej, na niezamieszkałe tereny obok cegielni.

Gmina przedstawiła telekomunikacji i operatorom mającym na wieży anteny, kilka lokalizacji. Najkorzystniejsza dla nich okazała się działka w Żarkach, obok cegielni. Nieruchomość jest własnością gminy. Burmistrz i radni cieszą się z takiego rozwiązania, bo do budżetu gminy wpłynie jeszcze trochę pieniędzy z tytułu dzierżawy gruntu.

W kwietniu bieżącego roku minęło właśnie dziesięć lat od podpisania umowy pomiędzy gminą a właścicielem wieży. Zapisano w niej, że po upływie połowy okresu dzierżawy dojdzie do renegocjacji stawki. Ta dotąd była dla gminy bardzo niekorzystna, zaledwie 1,50 zł za metr kwadratowy.

Doszło już do spotkania burmistrza Żarek, Klemensa Podlejskiego, z dyrektorem pionu administracyjnego TP SA w Opolu, Ryszardem Małolepszym. Przedstawiciel Telekomunikacji zaproponował podniesienie stawki do 3,50 zł, ale gmina chciałaby ponad dwa razy więcej. Na pewno uda się jednak osiągnąć kompromis w tej kwestii.

Wchodzący w skład powołanej do życia kilka miesięcy temu Komisji do zmiany lokalizacji wieży radni, Alojzy Zieliński i Henryk Szpak, twierdzą, że 8 zł za metr to wcale niewygórowana stawka. Okazuje się, że gmina Poraj za dzierżawę gruntu pod wieżę bierze 12 zł za m kw., a radni uważają, że to i tak bardzo mało. W Żarkach notuje się średnio do 24 tys. połączeń dziennie. Małolepszy przedstawi propozycję burmistrza zarządowi TP SA.
Do umowy zawartej dziesięć lat temu pomiędzy gminą a właścicielem wieży radni i burmistrz mają wiele uwag. Ostatnio okazało się, że nie zgadza się powierzchnia gruntu, za który płaci Telekomunikacja, ze stanem faktycznym. Operator płaci za 81 m kw., a zajmuje 109. W tej kwestii osiągnięto porozumienie. Firma zobowiązała się wyrównać różnicę za ostatnie trzy lata. Do budżetu gminy wpłynie z tego tytułu dodatkowe 10 tys. zł. Więcej nie udało się uzyskać, bo roszczenia powyżej 3 lat ulegają przedawnieniu. Zieliński wnioskował o zapisanie w aneksie, że po przeniesieniu operatorów wieża zostanie zdemontowana. Obawiał się, że może dojść do sytuacji, że na wieżę zostaną wprowadzone urządzenia nowych operatorów sieci. Małolepszy przystał na tę propozycję.

Nowa wieża ma powstać ponad 300 m od zabudowań. Urząd Górniczy wypowiedział się pozytywnie o nowej lokalizacji, a Urząd Geologiczny nie zajął stanowiska, co jest równoznaczne z przyzwoleniem na budowę.

Po nowemu

Maszty nie są jej już potrzebne. Ten w Żarkach używany był w ostatnim okresie w sposób niezgodny z przeznaczeniem. Właściciel wieży miał pozwolenie na użytkowanie go dla potrzeb telefonii obsługiwanej sygnałem radiowym. Wydzierżawił jednak miejsce na maszcie, bez stosownych pozwoleń, operatorom telefonii cyfrowej. Ich anteny zostaną przeniesione na nowy maszt. Podobnie jak anteny z kościelnej wieży w Żarkach. TP SA likwiduje też niewielki maszt przy OSP Żarkach.