Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lisiecki: Jolla, czyli od zera do...

Grzegorz Lisiecki
Trwa wojna o największe wpływy na mobilnym rynku. Apple i Samsung nie przebierają w środkach walcząc o światową dominację, podczas gdy kilka innych firm, jak Nokia, RIM czy HTC stara się choć częściowo odzyskać to, co straciło w ostatnich latach smartfonowej rewolucji. W wyścigu na ilość rdzeni w procesorach, coraz lepsze ekrany i wydajność jest jednak jeszcze miejsce na ciekawą historię. Gdzieś na północy...

W kwietniu Nokia, po czternastu latach dominacji, przestała być największym na świecie producentem komórek. Numerem jeden został Samsung, a Finowie, tnąc koszty, kontynuowali rozpoczętą znacznie wcześniej restrukturyzację. Redukcja zatrudnienia, która zaczęła się w 2010 r. ma zakończyć sie w przyszłym roku - do tego czasu pracę w firmie straci w sumie 40 tys. osób. Wśród zwolnionych pracowników znaleźli się także ludzie odpowiadający za MeeGo, czyli wywodzący się z Linuksa mobilny system, który powstał w wyniku połączenia projektu Intela o nazwie Moblin oraz wspieranego przez Nokię Maemo.

Nokia, wiążąc się z Microsoftem, zrezygnowała z MeeGo, choć jedyny smartfon z tym systemem, który pojawił się na rynku, czyli N9, cieszył się dużą popularnością (nic więc dziwnego, że MeeGo szybko zainteresował się Samsung, czego efektem jest ewolucja systemu o nazwie Tizen). Tymczasem grupa zwolnionych z Nokii specjalistów postanowiła kontynuować projekt MeeGo. W miejscowości Perkkala Jussi Hurmola i Marc Dillon - korzystając z pomocowego projektu Nokii "Bridge" dla zwolnionych pracowników - założyli małą, pięćdziesięcioosobową firmę o nazwie Jolla Mobile. Tworzą ją jednak nie tylko byli pracownicy Nokii, ale również osoby związane w przeszłości z Maemo, Moblin czy MeeGo. Siedziba Jolla Mobile znajduje się w Helsinkach, ale firma nie ma nawet jeszcze swojej strony internetowej (domena jollamobile.com została jednak zarejestrowana). Ma już jednak 10 mln euro, które umożliwią m.in., jak szacuje Hurmola, sprzedaż od 50 do 100 tys. smartfonów jeszcze w tym roku. Finowie podpisali już umowę o współpracy z D.Phone Group, jednym z największych sprzedawców telefonów w Chinach, jeszcze w tym roku chcą zatrudniać ok. 100 osób i wyprodukować pierwszego smartfona na rynek masowy.

Nokia N9 wyróżniała się m.in. oryginalnym UI (user interface, czyli interfejs użytkownika) nazwanym Swipe, jednak na takie rozwiązanie nie można liczyć w przypadku smartfonów Jolla. - Swipe to interfejs Nokii, my mamy zamiar stworzyć nowy UI - wyjaśniał w jednym z wywiadów Jussi Hurmola. - Zdajemy sobie również sprawę z tego, że nie można poważnie myśleć o sprzedaży smartfonów nie mając wystarczającej oferty aplikacji. Mamy plan, ale o szczegółach nie będziemy mówić do czasu premiery pierwszego urządzenia - dodawał.

Czy jednak niewielka firma z Finlandii będzie miała szansę na rynku, którym rządzą potentaci? - Wierzę w to, że mała grupka facetów może zmienić tę cholerną branżę. Wiem, że możemy stworzyć własny ekosystem i od zera stać się wartościową marką - mówi Hurmola.

Czekam zatem na pierwszego smartfona Jolla Mobile.


*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!