Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List do DZ: Gerard Cieślik - to był wielki piłkarz i wspaniały człowiek

Stały Czytelnik, Rybnik
Gerard Cieślik
Gerard Cieślik Mikołaj Suchan
Gratuluję mieszkańcom Chorzowa decyzji (a redakcji "Dziennika Zachodniego" inicjatywy) o uhonorowaniu zmarłego niedawno Gerarda Cieślika i nazwaniu Jego imieniem stadionu Ruchu Chorzów.

Zasłużył sobie na to - jako wielki piłkarz i wspaniały człowiek - jak nikt.
Na co dzień pracował zawodowo w hucie, a w piłkę grał na boisku jako... amator. I to jak grał!
To przede wszystkim dzięki niemu w pamiętnym meczu z 1957 roku jedenastka "biało-czerwonych" na Stadionie Śląskim - w obecności 100 tysięcy widzów - pokonała wyżej notowaną drużynę Związku Radzieckiego i wygrała ten mecz 2:1.
W tym meczu "mały łącznik z Chorzowa" sławnemu wówczas Jaszynowi strzelił obydwie bramki.
Pozwolę sobie również zwrócić uwagę, że w jedenastce reprezentacji Polski wystąpiło w tym meczu aż ośmiu piłkarzy ze Śląska
(Cieślik, Szymkowiak, Kempny, Gawlik, Jankowski, Floreński, Lentner, Brychcy)! To były czasy...
A jak jest dzisiaj, kiedy grają nasi piłkarze zajmujący się na co dzień piłką wyłącznie zawodowo - wszyscy widzimy.
Dziękujemy, Panie Gerardzie. Pamięć po Panu na pewno pozostanie. Miał Pan królewski pogrzeb - bo na taki Pan sobie zasłużył - swą postawą zarówno na boisku, jak i w życiu prywatnym. Na boisku był Pan królem, a w życiu prywatnym - wspaniałym człowiekiem. To są cechy wielkich ludzi, a takim Pan był.
Opr. JJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!