List do DZ: Gołębie w miastach nie są żadnym zagrożeniem

Z tekstów tych wyłania się ponura wizja miasta, gdzie widać budynki rozpływające się pod strugami ptasich odchodów, ludzi śmiertelnie zatrutych czadem, samochody oblepione białą masą i przechodniów ostrzeliwanych łajnem.

Tylko ja jeden jestem wyjątkowym szczęśliwcem - mieszkam w okolicy, gdzie jest mnóstwo samochodów stojących na trawnikach i chodnikach pod drzewami - i pod przysięgą - nie widziałem ani jednego naznaczonego kupą. Stoją spokojnie i nie słyszałem, aby ktoś się skarżył.

Sam odebrałem w tym względzie pouczającą lekcję, kiedy pewien mój sąsiad w sposób niezwykle elegancki upomniał mnie, żeby nie karmić gołębi, bo to "zaraza", która wszystko "obsrywa". Skruszony, równie elegancko zapytałem go, czy jego także "obsrały" owe "zarazy". I od tego czasu mam - przynajmniej pozorny - spokój.

Przywołane artykuły wytaczają szereg argumentów przeciwko dokarmianiu gołębi, wysuwając przede wszystkim to, że gołębie są roznosicielami różnych chorób.

Przypominam więc, że to nie od gołębi można się zarazić HIV-em, syfilisem, rzeżączką i setkami innych przypadłości i że jakoś trzeba się z tym pogodzić. Martwić się powinniśmy raczej tym, że wyraźna jest recydywa gruźlicy, a w szkołach nierzadkim zjawiskiem jest wszawica.

Uważam, że nikt nie może zabraniać mi dokarmiać gołębi czy kotów, jeżeli ma to miejsce w przyzwoitym oddaleniu od budynków mieszkalnych i nie zagraża estetyce obejścia. A wszelkie argumenty przeciwko podyktowane są raczej nienawiścią do zwierząt niż rzeczywistym zagrożeniem.

Oprac. MOKR
Janusz Brzoza z Katowic

ZGADZASZ SIĘ Z AUTOREM? JESTEŚ PRZECIWNEGO ZDANIA? NAPISZ KOMENTARZ

WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZ [CZYTAJ]

*Wybory Miss Mokrego Podkoszulka w Sosnowcu - ZOBACZ ZDJĘCIA PIĘKNYCH DZIEWCZYN
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląski Air Show w Katowicach - Samoloty F-16 w akcji [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*18 września otwarcie Galerii Katowickiej - ZOBACZ, JAKIE TAM BĘDĄ SKLEPY