Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List do DZ: Na emeryturze trzeba mieć zajęcie, żeby nie doszło do tragedii

Redakcja
Skat
Skat DZ Niedobrzyce
Od czasu do czasu w mediach ukazują się informacje o potwornych zbrodniach, które zdarzają się w spokojnych rodzinach - w ten sposób rozpoczyna list do Dziennika Zachodniego Stały Czytelnik.

Od czasu do czasu w mediach ukazują się informacje o potwornych zbrodniach, które zdarzają się w spokojnych rodzinach. Chodzi o sytuacje, gdy mąż zabija żonę albo odwrotnie. Czytałem niedawno, jak to ksiądz odkrył ofiary takiej rodzinnej tragedii.
Wśród moich znajomych też doszło do podobnego nieszczęścia.

Uważam, że sporo złego dzieje się w rodzinach, gdzie małżonkowie równocześnie przechodzą na emerytury. Jeśli te osoby nie mają wsparcia, jakichkolwiek zainteresowań, nie potrafią przystosować się do innego życia, to jest właśnie pierwszy krok do kłótni, a czasem nawet do większych tragedii.

Mam ponad 70 lat, chodzę do kolegów na skata, na kawę, a moja żona, którą poślubiłem 45 lat temu, chodzi do koleżanek na klachy. Jestem przekonany, że nic nam nie grodzi, bo po odejściu z pracy, znaleźliśmy inne punkty zaczepienia.

Stały Czytelnik

CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!