Przecież nie ma potrzeby ustawiać w kuchni (rzeczywiście małej) kontenerów do segregacji. Czy nie można przy wyrzucaniu śmieci, a robimy to przecież codziennie, wziąć po prostu do ręki tę jedną czy dwie butelczyny w zszywce przyniesionej z zakupami? Czy trzeba je zbierać w kuchni aż przez wiele dni, by uzbierać cały pojemnik? Ileż tych butelek czy gazet uzbiera się dziennie, by nie móc ich wraz z codziennymi śmieciami po prostu przy okazji wynieść?
Uważam, że ludzie demonizują problem z segregacją, a nie powinien to być nakaz wymuszony różnicą cenową w opłatach, tylko normalny, ludzki, obywatelski odruch - jeden z tych, które nie pozwalają nam wyrzucać papierów na ulicę, wyprowadzać psa bez smyczy, przewracać koszy i niszczyć ławek w parku. Tylko właśnie - komu taki odruch nie pozwala, to nie pozwala... Inni więc powiedzą: "Będę wyrzucał wszystkie śmieci do jednego wiadra".
Ewa G. z Częstochowy (nazwisko i adres do wiadomości redakcji)
Oprac. MOKR
ZGADZASZ SIĘ Z AUTOREM? JESTEŚ PRZECIWNEGO ZDANIA? NAPISZ KOMENTARZ
WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZ [CZYTAJ]
*Superbudowa 2013. Najlepsza inwestycja woj. śląskiego OSTATNI DZIEŃ GŁOSOWANIA
*Marsz Autonomii 13 lipca 2013: ZDJĘCIA, WIDEO, KONTROWERSJE
*Groby wampirów odkryto w Gliwicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Jak zdać egzamin na prawo jazdy? ZOBACZ WIDEOTESTY i CZYTAJ PODPOWIEDZI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?