Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List do DZ: Turystyka rowerowa tak, ale...

Elżbieta P.
Na zdjęciach Czytelniczki widać przeszkody, o których napisała
Na zdjęciach Czytelniczki widać przeszkody, o których napisała materiały prasowe
W sobotę, 18.06, wybraliśmy się niewielką grupką na wycieczkę rowerową. Pierwsza przykra niespodzianka spotkała nas, kiedy kupowaliśmy bilety. Bilet w Kolejach Regionalnych do Olkusza kosztuje 6 zł, ale za rower trzeba zapłacić... 7 zł. To chyba jest „przegięcie”!

Mamy wysiadać w Ol-kuszu, a tutaj niebotycznie wysoko przy zejściu z wagonu! Gdyby nie pomoc kolegów, zostałabym w tym pociągu chyba do dzisiaj. I dalej, żeby wyjść z tego nieprzyjaznego peronu, trzeba wejść po schodach prowadzących wprost „do nieba”; nawet mężczyźni mieli problem z wejściem po nich z rowerami!

Z zejściem też „na łeb na szyję”! Olkusz bardzo nam się podobał, bezproblemowo wyjechaliśmy czerwonym szlakiem rowerowym do Rabsztyna, a potem usiłowaliśmy jechać zielonym szlakiem na Pomorzany. Szlak już bardzo dawno nie był odnawiany, jest mało widoczny, a miejscami zarośnięty trawami i krzewami - praktycznie można było tylko iść, prowadząc rowery.

I na koniec refleksja. Propaguje się turystykę rowerową. To dobrze, ale rowerzyście należałoby trochę ułatwić życie. Za 7 zł nie mamy praktycznie nic. A już kładki nad peronami dawno powinny odejść w zapomnienie! Na każdej stacji kolejowej powinno być miejsce wyznaczone do przejścia z rowerem, wózkiem dziecięcym czy inwalidzkim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!