Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź – Piast Gliwice 0:1 ZDJĘCIA + RELACJA + OPINIE Pierwsze zwycięstwo mistrza Polski po samobójczej bramce. Plach obronił karnego

Tomasz Kuczyński
ŁKS Łódź - Piast Gliwice 0:1.
ŁKS Łódź - Piast Gliwice 0:1. fot.krzysztof szymczak/polska press
W meczu 4. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał w Łodzi z ŁKS-em 1:0 (0:0). Gol padł w 77. minucie, gdy piłkę do własnej bramki skierował Artur Bogusz. W 70. minucie bramkarz Piasta Frantisek Plach obronił rzut karny.

Mistrz Polski przystępował do meczu z beniaminkiem bez ligowego zwycięstwa w tym sezonie. W składzie Piasta zabrakło kontuzjowanych Patryka Dziczka i Marcina Pietrowskiego. W miejsce tego pierwszego wskoczył Sebastian Milewski debiutujący w wyjściowym składzie. Tak jak w meczu z Pogonią Szczecin, zremisowanym 0:0, gliwiczanie zagrali w ustawieniu z trzema zawodnikami w obronie.

ŁKS zaczął z „grubej rury”, bo już w 2. minucie groźnym strzałem z dystansu Frantiska Placha zatrudnił Artur Bogusz. Piast szybko pokazał, że potrafi być groźny. Ze skrzydła podał Martin Konczkowski, a Piotr Parzyszek główkował minimalnie nad poprzeczką – 9. minuta. Parzyszek próbował też szczęścia w 21, minucie, kiedy posłał piłkę obok słupka. Dwie minuty później groźnie było przed bramką Piasta. Znów dobrze spisał się Plach broniąc strzał Daniego Ramireza!

Mecz mógł się podobać, a Piast był bliższy zdobycia gola. Gdy szarżował Jorge Felix, jego strzał w ostatniej chwili zablokował obrońca. Później bramkarz ŁKS-u Michał Kołba wygrał pojedynek z Konczkowskim, skracając kąt i odbijając piłkę nogą.

Na początku drugiej połowy zaatakował Piast, ale łodzianie po kontrze w 52. minucie mogli skarcić mistrza Polski. Znów Plach pokazał klasę, broniąc strzał z bliska Pirulo.

Słowacki bramkarz był bohaterem Piasta też w 70. minucie. Plach obronił strzał z rzutu karnego Maksymiliana Rozwandowicza. Karny został podyktowany po starciu Bartosza Rymaniaka z Boguszem, ale nie od razu. Sędzia Łukasz Szczech najpierw pokazał na rzut rożny, ale potem skorzystał z VAR-u. Goście nie chcieli się pogodzić z decyzją o karnym. Tomas Hateley za protesty dostał żółtą kartkę.

Niewykorzystana szansa szybko zemściła się na beniaminku. W 77. minucie Hateley dośrodkował z rzutu wolnego, piłkę w pole bramkowe posłał Rymaniak, a Bogusz tak nieporadnie ją próbował wybijać, że wpadła do bramki ŁKS-u!

Goście opanowali sytuację na boisku i grając rozważnie, nie dali sobie strzelić gola. Pierwsza wygrana mistrza Polski w tym sezonie stała się faktem.

OPINIE PO MECZU

Waldemar Fornalik (trener Piasta Gliwice)

Można powiedzieć "w końcu" - w końcu wygraliśmy mecz. W poprzednich spotkaniach byliśmy chwaleni za dobrą grę czy stwarzane sytuacje, ale nie mogliśmy ich zakończyć zwycięstwem. Za wszelką cenę chcieliśmy wygrać. W pierwszej połowie kontrolowaliśmy sytuację na boisku, za wyjątkiem siedmiu ostatnich minut, w których piłkarze ŁKS-u stworzyli sobie kilka okazji. Druga część gry była wyrównana, ale ze wskazaniem na gospodarzy. Kluczowym momentem był obroniony rzut karny przez Frantiska Placha. Później strzeliliśmy bramkę i dzięki temu wygraliśmy. Jesteśmy zadowoleni. To zwycięstwo było nam potrzebne. Gratuluję drużynie trzech zdobytych punktów.

Kazimierz Moskal (trener ŁKS-u)

Zdajemy sobie sprawę, że graliśmy z mistrzem Polski… Cóż, musimy przyjąć tę porażkę jako naukę. Kto wie jakby ten mecz się potoczył, gdybyśmy strzelili gola - może Piast musiałby się bardziej odsłonić? Pytanie czy jednak kluczowa dla losów meczu nie była sytuacja, po której straciliśmy gola: długie rozgrywanie piłki, strata przed własną bramką, potem sprokurowanie stałego fragmentu gry i ostatecznie gol dla Piasta… Cóż, taka jest piłka. Zawodnicy to też ludzie, którzy popełniają błędy.

ŁKS Łódź – Piast Gliwice 0:1 (0:0)

0:1 Artur Bogusz (77-samobójcza)

ŁKS:Kołba - Grzesik, Rozwandowicz, Sobociński, Bogusz - Pirulo, Łuczak (78. Trąbka), Piątek, Wolski (60. Guima), Ramirez - Rafał Kujawa (60. Sekulski).

Piast:Plach - Rymaniak, Czerwiński, Huk - Konczkowski (59. Mokwa), Sokołowski, Milewski, Hateley, Kirkeskov - Parzyszek (71. Steczyk), Felix.

Żółte kartki: Rozwandowicz, Sobociński, Ramirez - Hateley

Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa)

Widzów: 5.277

Nie przegapcie

Zobaczcie koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera