Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź – Raków Częstochowa ZDJĘCIA RELACJA Wicelider ograł lidera. Tomas Petrasek obraził sędziego i wyleciał z boiska

Tomasz Kuczyński
ŁKS Łódź pokonał Raków Częstochowa
ŁKS Łódź pokonał Raków Częstochowa fot. dziennik łódzki
W meczu 31. kolejki Fortuna 1. Ligi ŁKS Łódź wygrał z Rakowem Częstochowa 2:0 (2:0) Bramki zdobyli: Łukasz Sekulski (6), Łukasz Piątek (21). Raków od 80. minuty grał w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Tomasa Petraska, który… naubliżał sędziemu Tomaszowi Marciniakowi. ŁKS jest już bardzo bliski awansu do Lotto Ekstraklasy.

W sobotę doszło do spotkania wicelidera Fortuna 1. Ligi z wiceliderem. ŁKS zajmujący drugie miejsce w tabeli przystępował do meczu jako lider wiosny, mając dwa punkty przewagi nad Rakowem, który w środę świętował awans do Lotto Ekstraklasy.

- Poświętowaliśmy, ale krótko, bo było mało czasu między meczami. Graliśmy z Podbeskidziem w środę, teraz jest mecz w sobotę. Chcemy się dobrze zaprezentować w Łodzi i ugrać jak najwięcej puntów w ostatnich kolejkach – mówił przed meczem trener gości Marek Papszun.

ŁKS też już jest bardzo bliski awansu i czuję się tam emocje związane ze zbliżającym się sukcesem. Na dwa dni przed meczem z Rakowem nie było już biletów.

Łódzki beniaminek bardzo mile przyjął gości z Częstochowy. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego prezes ŁKS-u Tomasz Salski wręczył prezesowi Rakowa Wojciechowi Cyganowi paterę z okazji awansu do Lotto Ekstraklasy.

Kibice gospodarzy już nie byli tacy mili dla Arkadiusza Kasperkiewicza, który w jesiennym meczu tych drużyn, po zdobytej bramce na 1:1, pokazał w kierunki ŁKS gest z literą „W” ułożoną z dłoni (czyli Widzew). Obrońca Rakowa był wygwizdywany i „częstowany” wulgarnymi hasłami.

Na boisku też nie było uprzejmości, bo już w 6. minucie Michał Gliwa wyciągał piłkę z siatki. Po oskrzydlającej akcji Patryk Bryła głową zgrał piłkę na piąty metr, a Łukasz Sekulski uderzył bez namysłu.

Cztery minuty później goście znów byli w opałach. Gliwa najpierw odbił piłkę po główce z bliska Łukasza Piątka, a dobitkę Sekulskiego sprzed linii wybił Kasperkiewicz. W 13. minucie strzelał Sekulski, ale trafił prosto w bramkarza.

Częstochowianie starali się odgryźć, ale zanim coś wskórali, to nadziali się na szybką kontrę. W końcowej fazie akcji Bryła podał do Piątka, a ten posłał piłkę po ziemi w długi bramki Rakowa – 2:0. Ekipa Marka Papszuna do przerwy nie była w stanie nic zmienić i przegrywała dwoma bramkami.

Po przerwie znów zaatakowali łodzianie, ale na swoją dobrą okazję wreszcie doczekali się goście. W 53. minucie w pole karne przedarł się Marcin Listkowski. Jego strzał z trudem obronił Michał Kołba, a dobitka Miłosza Szczepańskiego była niecelna.

Raków dążył do zdobycia bramki kontaktowej. W 80. minucie Tomas Petrasek domagał się podyktowania rzutu karnego za faul na nim. Wściekle uderzał ręką w murawę i musiał posłać w kierunku ostre słowa, bo… Tomasz Marciniak pokazał mu czerwoną kartkę!

Goście mimo osłabienia walczyli o honorowego gola. Nie udało się...

Mecz w Łodzi oglądał Marcin Gortat.

ŁKS Łódź – Raków Częstochowa 2:0 (2:0)

1:0 Łukasz Sekulski (6), 2:0 Łukasz Piątek (21)

ŁKS: Kołba - Grzesik, Juraszek, Sobociński, Klimczak - Ramirez (90. Pyrdoł), Kalinkowski, Bielak, Piątek, Bryła (82. Łuczak) - Sekulski (87. Radionow).

Raków: Gliwa - Noiszewski, Petrasek, Kasperkiewicz - Bartl (86. Wróblewski), Schwarz (71. Musiolik), Sapała, Szczepański, Listkowski, Malinowski (54. Kun) - Friday Eze.

Czerwona kartka: Petrasek (80’ Raków)

Żółte kartki: Kalinkowski - Sapała

W PUNKT ODC. 4 Ile wart jest widz Ekstraklasy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo