Lockdown w woj. śląskim coraz bardziej realny
O tym, gdzie i jakie dokładnie obostrzenia zostaną przywrócone zdecydują wskaźniki zakażeń w kolejnych dniach. Niewykluczone bowiem, że jeśli dynamika zachorowań nie wyhamuje lub jeszcze bardziej wzrośnie, to rząd zrezygnuje z wprowadzania restrykcji dla poszczególnych regionów i nałoży ogólnopolskie. Obecnie, przypomnijmy, w najtrudniejszej sytuacji epidemicznej znajduje się województwo warmińsko-mazurskie, w którym od 27 lutego obowiązują dodatkowe obostrzenia.
- Jeżeli będziemy mieli rzeczywiście do czynienia z realnym, dużym przyspieszeniem dynamiki zachorowań, konsekwencją tego będą decyzje, które będziemy podejmowali co do obostrzeń w skali całego kraju - zaznaczył w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jak dodał, wskaźniki z minionej niedzieli są bardzo niepokojące. W poniedziałek rano resort potwierdził kolejnych 10 tys. 896 nowych zakażeń koronawirusem. To o ponad 75 proc. więcej niż jeszcze tydzień temu. Najwięcej nowych przypadków zarejestrowano w województwach mazowieckim i śląskim. Było to kolejno 2 311 i 1 247. W regionie najwięcej zakażeń przybyło w powiecie bielskim i Bielsko-Białej oraz Katowicach i powiecie żywieckim.
- Dzienna liczba zachorowań odnotowana wczoraj wyniosła blisko 11 tys. To bardzo dynamiczny wzrost względem poprzedniego tygodnia. Jeśli to co się stało, jest tylko wyjątkiem, możemy rozważać jeszcze scenariusze regionalne. Ale o tym co zrobimy zdecyduje dynamika zachorowań w najbliższych dniach - komentował minister zdrowia.
Najtrudniejsza obecnie sytuacja, jak wyjaśnił szef resortu, utrzymuje się w województwie warmińsko-mazurskim. Drugie jest województwo mazowieckie, tuż za nim plasuje się województwo pomorskie i lubuskie. - Kolejne województwa, w których sytuacja jest trudna, to kujawsko-pomorskie, dolnośląskie, śląskie i małopolskie. Te województwa są na liście alarmowej - wymienił.
Śląskie na drodze do lockdownu. Najtrudniejsza sytuacja w Beskidach
Aktualnie najsurowsze obostrzenia obowiązują w czterech pierwszych województwach. Na Mazurach, Pomorzu, Mazowszu i w woj. lubuskim cały czas pozostają zamknięte hotele, kina, teatry, baseny i obiekty sportowe. W galeriach handlowych działają tylko wybrane sklepy, a dzieci z klas I-III szkół podstawowych uczą się w systemie hybrydowym.
Niewykluczone, że podobne restrykcje zostaną wprowadzone także na Górnym Śląsku. Ostateczna decyzja zostanie ogłoszona w środę lub w czwartek. Scenariusz zakładający powrót obostrzeń prawdopodobny, bo wysoki wskaźnik zakażeń utrzymuje się w regionie już od kilku dni. Najtrudniejsza sytuacja panuje obecnie w Beskidach, czyli w powiatach żywieckim, cieszyńskim i bielskim. To właśnie tam od kilku dni brakuje dla pacjentów miejsc w szpitalach. Chorzy przewożeni są do placówek w Katowicach, w tym do szpitala tymczasowego w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.
W najbliższych dniach ponownie zostanie zwiększona liczba łóżek dla pacjentów z koronawirusem. Nowy oddział covidowy powstaje w Szpitalu Powiatowym w Żywcu. Dodatkowe miejsca dla pacjentów z COVID-19 uruchamiane są także w szpitalach w Cieszynie i w Bielsku-Białej. Kolejne w szpitalach w Tarnowskich Górach, Świętochłowicach, Jaworznie, Żorach i Rudzie Śląskiej.
- Zamierzmy dokładać miejsc w szpitalach regularnych. Nie ma planów utworzenia szpitala tymczasowego w Ustroniu. Tam funkcjonuje już izolatorium, które jest dedykowane dla osób, które mają wynik dodatni i również potrzebują wsparcia - mówi Wojewoda Śląski, Jarosław Wieczorek.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?