Lodówki, stare telewizory, ubrania, śmieci porzucone pod cmentarzem w Czeladzi. Co dalej?

Czeladzki cmentarz parafii św. Stanisława BM należy do najstarszych w regionie. To tu odwiedzają groby swoich bliskich czeladzianie, ale także mieszkańcy całego Zagłębia. Widok porozrzucanych śmieci, starych telewizorów na parkingu, na miejscach dla osób niepełnosprawnych, to przykry widok. Zwłaszcza teraz, przed dniem Wszystkich Świętych, kiedy coraz więcej osób będzie pojawiało się na terenie nekropolii.

Na takie zachowanie nieodpowiedzialnych ludzi może mieć wpływ umiejscowiony przy cmentarnym murze pojemnik na elektroodpady. Choć powinno się umieszczać w nim tylko małe, niepotrzebne już sprzęty i rzeczy, to jednak obok lądują zużyte sprzęty o wielkich gabarytach. Jak temu zapobiec? Zapytaliśmy miasto, czy coś da się w tej sprawie zrobić?

- Pojemnik na elektroodpady jest usytuowany na terenie działki należącej do gminy Czeladź. Obecnie na terenie naszego miasta istnieje kilka tego typu pojemników, dzięki czemu mieszkańcy mają możliwość bezpłatnego pozbycia się zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego małogabarytowego. Niestety, nie wszyscy stosują się do zasad co powinno, a co nie powinno znaleźć się w tych pojemnikach, dlatego też podrzucane są do nich odpady wielkogabarytowe – mówi Jakub Kubasik, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Czeladzi.

Jak wyjaśnia za ich opróżnianie odpowiedzialna jest prywatna firma, z którą miasto zawarło umowę na cztery lata. Firma ta kilkukrotnie na prośbę miasta zabierała również odpady podrzucane do wspomnianego pojemnika.

- Ponadto w bezpośrednim sąsiedztwie miejsc parkingowych znajdują się również pojemniki PCK, obok których podrzucanych jest wiele odpadów, w tym również takie, które następnie blokują miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych. Zarówno pojemniki jak i sam teren parkingu nie należą do miasta. Na pewno podejmiemy odpowiednie działania informacyjne, za pomocą których będziemy starali się edukować naszych mieszkańców w zakresie prawidłowej segregacji odpadów – podkreśla Jakub Kubasik.

Straż Miejska w Czeladzi od początku roku nie otrzymała ani jednego zgłoszenia w tej sprawie. - Stale jednak monitorujemy zaistniałą sytuację, śmieci zalegające na terenie działki należącej do gminy Czeladź są sukcesywnie sprzątane. Jeżeli zajdzie taka konieczność, być może podejmiemy decyzję o zmianie lokalizacji pojemnika na elektroodpady – podsumowuje rzecznik prasowy czeladzkiego Urzędu Miasta.