Łojki: Oszuści stosują nową metodę NA OBÓZ

86-letniemu właścicielowi domu dwaj mężczyźni w wieku około 30 lat oświadczyli, że należy mu się duże odszkodowanie z racji pobytu w czasie wojny w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu.

Przedstawili się jako pracownicy firmy, załatwiającej takie odszkodowania. Starszemu panu oświadczyli, że powinien im przedstawić wszelkie dokumenty, poświadczające pobyt w obozie oraz ostatni odcinek renty. Dodali, że firma za swe usługi pobiera prowizję w kwocie 1 tysiąca złotych. Ponieważ staruszek nie miał takiej sumy, przyjęli 500 zł na poczet prowizji. Dopiero po ich wyjściu mężczyzna postanowił sprawdzić, czy taka firma rzeczywiście istnieje. Zorientował się wtedy, że został oszukany.