Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Losy tramwajów zależą od śląskich samorządów

Michał Wroński, Joanna Heler
Na wczorajsze spotkanie z urzędnikami w Gliwcach przyszło ok. 200 osób.
Na wczorajsze spotkanie z urzędnikami w Gliwcach przyszło ok. 200 osób. Fot. Mikołaj Suchan
Tramwaje Śląskie obiecują, iż z unijną dotacją jeszcze przed Euro 2012 odnowią przestrzały tabor i wiekową infrastrukturę.

Pytanie tylko, czy warto cokolwiek modernizować, skoro samorządowcy wycinają z komunikacyjnej mapy regionu kolejne linie? Tylko w ciągu ostatnich miesięcy zlikwidowanych lub skróconych zostało pięć połączeń. A to jeszcze nie koniec.

Największe cięcia zafundowali pasażerom samorządowcy z Będzina. Od 1 marca do miasta nie dojeżdża linia 27 oraz większość kursów linii 28 z Dąbrowy Górniczej. Cięcia dotknęły też linię 22. W Czeladzi z rozkładu zniknęła linia nr 32. W Chorzowie, nie zważając na protesty pasażerów, z początkiem nowego roku odesłano do historii "dwunastkę". Jedną linię próbowały (choć bez powodzenia) wyciąć władze Rudy Śląskiej.

Zamiarów pozbycia się tramwajów nie kryje też prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz. Zagrożona jest linia nr 4 kursująca do Zabrza oraz dojeżdżająca do Rudy Śląskiej "jedynka". Oficjalne decyzje jeszcze nie zapadły, ale przedstawione przez urzędników wyliczenia nie pozostawiają złudzeń. Ich zdaniem do obsługi "czwórki" w tym roku trzeba będzie dołożyć ponad 900 tys. zł, do "jedynki" ponad 2,3 mln zł. Do tego dochodzi zdezelowany tabor oraz nieremontowane od lat torowiska. Gliwicki PKM testuje więc autobusy z napędem hybrydowym (spalinowo-elektrycznym). Urzędnicy zastanawiają się też nad uruchomieniem szybkiego pojazdu szynowego na trasie Łabędy-centrum-Sośnica.

Wczorajsza debata gliwiczan z władzami miasta miała pokazać nowe argumenty, które przekonałyby do pozostawienia w mieście tramwajów. Ponad 200 mieszkańców oraz związkowcy z TŚ reagowali buczeniem i okrzykami na słowa urzędników. Z ust prezydenta Frankiewicza po raz pierwszy padła informacja, że choć same tramwaje powinny zniknąć, to dokładnie po ich trasie miałyby kursować nowe linie autobusowe. To, jego zdaniem, zapewnił sprawny dojazd np. do szpitala przy ul. Radiowej, centrum Gliwic czy Zabrza.
- Sentyment nie może blokować rozwoju miasta. Obecny system komunikacji tramwajowej powstał wiele lat temu i dziś zahacza on np. o nieistniejące zakłady pracy. Tymczasem mamy już strefę ekonomiczną, trzeba będzie stworzyć dojazd do hali Podium. Do tramwajów w obecnej postaci nikt nam pieniędzy nie dołoży. Gliwice nie są na liście inwestycji związanych z Euro 2012. Nadal tez spłacamy zadłużenie Tramwajów do inwestycji, które w innych miastach okazały się nietrafione - mówił.

Katarzyna Lisowska z Obywatelskiego Komitetu Obrony Tramwajów twierdziła, że urzędnicy pozbawiając miasto tego środka lokomocji zrobią z niego "wiochę" i zarzuciła im, że poniechali starań o pozyskanie unijnych pieniędzy na zrównoważony rozwój komunikacji.

- Tramwaj ma wady, np. gdy się zepsuje blokuje jazdę innym, ale jestem za tym, by został. Niech władze miasta najpierw zrealizują obietnice budowy linii łączącej największe skupiska, a potem zastanowią się nad ewentualnym demontażem istniejących linii - stwierdził Maciej Smykowski.

Z podanych przez UM wyliczeń wynika, że średni wiek tramwajów kursujących po mieście to 29 lat. Do utrzymania jest 9 km torowisk.

Tramwajarze mogą tylko z boku przyglądać się tym sporom - spółka jest od wożenia pasażerów. Gdzie ma ich wozić - to już ustala Zarząd KZK GOP. A że w zarządzie zasiadają prezydenci miast, więc tak naprawdę sami decydują o swoich postulatach. Formalnie przyczyną likwidacji linii jest ich niedochodowość - tym argumentem można jednak stosunkowo dowolnie operować, skoro wszystkie linie tramwajowe w regionie są niedochodowe.

- Samorządy widzą te koszty, które chcą zobaczyć. A gdzie hałas czy względy ekologiczne ? - mówi prof. Marek Sitarz, kierownik katedry transportu szynowego Politechniki Śląskiej.

Podczas gdy samorządowcy tną połączenia, tramwajarze przygotowują dokumentację, która pozwoli im zebrać 100 mln euro unijnej dotacji. Czy modernizacja uchroni kolejne linie przed wycięciem z rozkładu? Formalnie takiej gwarancji nie ma.

Opinie na temat przyszłości tramwajów

Zygmunt Frankiewicz, prezydent Zabrza
Sentyment nie może blokować rozwoju miasta. Do tramwajów nikt nam nie dołoży.
Alodia Ostroch, rzecznik KZK GOP
W stosunku do autobusowych linie tramwajowe są droższe w utrzymaniu o około 40 procent.
Andrzej Pieczyrak, Obywatelski Komitet Obrony Tramwajów

Nowoczesny tramwaj to przecież synonim postępu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!