Lotnisko w Katowicach. Zażartował, że ma bombę. Spóźnił się na lot
- Okazało się, że młody Polak wyjeżdżał na wakacje, miał dobry humor i zażartował sobie mówiąc o bombie - poinformowała Katarzyna Walczak, rzecznik prasowy śląskiego oddziału straży granicznej. Do zdarzenia doszło we wtorek na lotnisku w Katowicach - Pyrzowicach.
- Takie informacje nie mogą nigdy zostać zbagatelizowane przez służby na lotnisku. W związku z zaistniałą sytuacją w porcie lotniczym został powołany sztab kryzysowy - dodaje pani rzecznik.
Funkcjonariusze sprawdzili bagaż mężczyzny i jego samego pod kątem posiadania materiałów wybuchowych. W efekcie okazało się, że był to - na szczęście - tylko głupi żart.
Jednak młody mężczyzna na długo z pewnością zapamięta tę podróż do Włoch. Przez akcję, która została rozpoczęta z jego powodu, spóźnił się na samolot i został ukarany 500-złotowym mandatem.
POLECAMY TWOJEJ UWADZE
24 zawody deficytowe. Sprawdź, których specjalistów szukają

Czy dostałbyś się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Ile zarabiają nauczyciele, lekarze, policjanci i służby mundurowe SPRAWDŹ LISTĘ PŁAC

Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II

Magazyn tyDZień Informacyjny program Dziennika Zachodniego
Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?