Nowy sprzęt to efekt głośnej akcji "Nie wypada nie pomagać", zorganizowanej przez bielszczankę Monikę Jaskólską, mamę trójki dzieci - 3,5-letniej Basi i 17-miesięcznych bliźniaków, Hani i Jasia, właścicielki firmy odzieżowej.
- Przez cały czas czułam ogromne zainteresowanie i wsparcie olbrzymiej rzeszy ludzi, którym jeszcze raz serdecznie dziękuję. Satysfakcja z pięknego finału tej akcji jest tak ogromna, że nie ukrywam, iż wzruszenie chwilami odbiera mi mowę. Bo jak nie cieszyć się widząc, iż te tak potrzebne w szpitalu łóżka są na miejscu i mogą służyć rodzicom - mówi Monika Jaskólska, inicjatorka akcji, w ramach której zbierano fundusze na zakup rozkładanych łóżek dla Szpitala Pediatrycznego.
Teraz będą z nich korzystać ci rodzice, którzy także nocami towarzyszą chorym dzieciom w szpitalu.
Kilka nocy spędzonych na białym krześle
- To przerażające. Byłam tam z chorym dzieckiem i wiem, jak to wygląda - mówiła nam w marcu pani Monika.
Pod koniec lutego jej koleżanka zamieściła na Facebooku zdjęcie białego szpitalnego krzesła, na którym spędziła kilka nocy z rzędu, dlatego Jaskólska zdecydowała, że trzeba działać. Zaapelowała do ludzi o pomoc. Odzew przeszedł jej najśmielsze oczekiwania. Maili i wiadomości przez facebookowy profil akcji było bardzo wiele. Akcja "Nie wypada nie pomagać" przyniosła rewelacyjny efekt - zebrano blisko 50 tysięcy złotych.
- Nie tylko u nas, ale praktycznie we wszystkich szpitalach pediatrycznych w kraju jest problem rodziców spędzających czas, a szczególnie noce, ze swoimi dziećmi. Bo między innymi z przyczyn finansowych szpitale nie są w stanie zabezpieczyć ich pobytu u siebie przez całą dobę. Stąd akcję pani Moniki Jaskólskiej mogę ocenić jako wyjątkowo cenną i trafioną, bo dzięki niej nasz szpital dysponuje teraz 45 nowoczesnymi, rozkładanymi łóżkami dla rodziców, które w ciągu dnia służą jako fotele i wówczas zajmują znacznie mniej miejsca - mówi Ryszard Odrzywołek, dyrektor bielskiego Szpitala Pediatrycznego.
I wyjaśnia, dlaczego od chwili zebrania pieniędzy do momentu pojawienia się łóżek w kierowanej przez niego placówce medycznej, musiało minąć kilka miesięcy.
- Jesteśmy podmiotem publicznym i zakup tego sprzętu musiał być przeprowadzony w drodze przetargu, co wiąże się z dość czasochłonną procedurą - mówi Ryszard Odrzywołek.
Nowe łóżka rozdzielono między poszczególne sale, w czym jako wolontariusz uczestniczył Piotr Kupicha z zespołu Feel, który także wystąpił podczas charytatywnego balu wieńczącego zbiórkę pieniędzy w ramach akcji. Szczególnie nastoletni pacjenci szpitala wizytę tak znanego gościa przyjęli z wielką radością. A rodzice, którzy mieli już okazję wypróbować nowe łóżka, podkreślają, że są one wygodne i praktyczne. Bo łatwo się je rozkłada, a w razie potrzeby ich transport w inne miejsce nie sprawia większej trudności.
Z rodzicami szybsze leczenie dzieci
Dzieci w szpitalu zawsze przeżywają traumę. Kiedy mają możliwość przebywać wraz z rodzicami, to stawianie diagnozy, leczenie i rehabilitacja są zdecydowanie łatwiejsze i szybsze. Tak więc bardzo cieszymy się z faktu, że z inicjatywy pani Moniki Jaskólskiej była możliwość zakupienia sprzętu, który bardzo poprawi rodzicom komfort przebywania z dziećmi w Szpitalu Pediatrycznym - mówi Małgorzata Szwed, prezes wspierającej dziecięcy szpital Fundacji "Razem dla Dzieci".
*Złoty pociąg odnaleziony! Już rozpala wyobraźnię ZŁOTY POCIĄG MEMY
*Gala BCC Katowice, czyli rewia luksusu i przepychu ZOBACZ ZDJĘCIA
*Tak policja z Katowic zatrzymuje handlarza dopalaczami ZDJĘCIA + WIDEO z zatrzymania
*Tak się bawią Katowice! Koncert na 150-lecie Katowic URODZINY KATOWIC ZDJĘCIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?