LPR nie dla Kaniowa? „To odpowiedź oderwana od rzeczywistości”

Nie milkną echa po odpowiedzi, jakiej udzielił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska na interpelację bielskiego posła Lewicy Przemysława Koperskiego w sprawie utworzenia stałej bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Kaniowie. Przypomnijmy - od połowy grudnia 2019 r. śmigłowiec LPR stacjonuje na terenie Bielskiego Parku Technologicznego Lotnictwa, Przedsiębiorczości i Innowacji w Kaniowie. To efekt remontu w Aeroklubie Gliwickim, gdzie mieściła się jego dotychczasowa baza. Docelowo załoga LPR ma trafić do nowej siedziby na lotnisku Muchowiec w Katowicach.

W Beskidach podejmowane są starania, by śmigłowiec LPR w Kaniowie stacjonował na stałe - rozwijająca się infrastruktura ośrodków narciarskich oferująca atrakcje zimą (narty), jak i latem (górskie wędrówki i coraz popularniejsze górskie ścieżki rowerowe) przyciągają na południe województwa śląskiego tysiące turystów. A to powoduje gwałtowny wzrost ilości zdarzeń, do których wzywane jest LPR.

Dlatego Rada Miejska Bielska-Białej i Rada Powiatu Bielskiego podjęły uchwały w sprawie utworzenia w Kaniowie stałej bazy LPR. Dokumenty trafiły do ministra zdrowia i wojewody śląskiego. Nawiązując do tych stanowisk Przemysław Koperski, poseł Lewicy z Bielska-Białej, złożył interpelację w sprawie utworzenie stałej bazy LPR w Kaniowie.

W odpowiedzi na nią wiceminister zdrowia Waldemar Kraska rozwiał wątpliwości - nie przewiduje się utworzenia stałej bazy w LPR w Kaniowie. Tłumacząc taką decyzję zastrzegł m.in. że LPR nie realizuje zadań z obszaru ratownictwa górskiego - osoby, które miały wypadek w górach, zwożone są w wyznaczone miejsca przez ratowników górskich, skąd karetką lub śmigłowcem trafiają do szpitala.

- Czas lotu śmigłowca z bazy w Gliwicach do Szczyrku to ok. 15 minut w zależności od warunków pogodowych, siły i kierunku wiatru. Możliwy jest też przewóz pacjentów przez GOPR bezpośrednio do szpitala - zaznaczył.

Wyliczył, że konieczne jest pozyskanie terenu, budowa nowej bazy lub modernizacja istniejącej, zatrudnienie i przeszkolenie personelu oraz zakup śmigłowca i zapewnienie ciągłości finansowania.

- Decydenci w Warszawie zawsze byli daleko od spraw samorządowych, stąd myślę taka oderwana od rzeczywistości odpowiedź z ministerstwa - komentuje starosta bielski Andrzej Płonka. - Pan minister pisze m.in. o konieczności pozyskania terenu i budowie bazy, tymczasem w Kaniowie wszystko już jest. Taką potrzebę widzą ościenne samorządy podejmujące uchwały w tej sprawie, naszą inicjatywę wspiera Marszałek Województwa Śląskiego - dodaje Płonka.

Starosta przypomina, że zabiegi samorządów o ulokowanie śmigłowca LPR w Beskidach trwają od około 10 lat. - Tymczasowe ulokowanie załogi w Kaniowie tylko potwierdziło, że nasze argumenty są słuszne. Wystarczy spojrzeć na ilość interwencji LPR w trudno dostępnych terenach górskich w ostatnich miesiącach - wskazuje i zapowiada dalsze starania o bazę LPR w Beskidach. - Sprawa jest ważna nie tylko dla mieszkańców, ale i dla turystów którzy tu wypoczywają - podkreśla samorządowiec.