Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubliniec: nie przyjęli go do szpitala, więc zadzwonił, że jest w nim bomba. Wpadł już w ręce policji

PW
W nocy z niedzieli na poniedziałek (z 22 na 23 kwietnia) w lublinieckim szpitalu pojawił się pijany 31-letni mężczyzna. Zdenerwował się, kiedy odmówiono przyjęcia go na oddział. Niedługo po tym jak w końcu się oddalił, dyżurny komendy policji w Lublińcu odebrał zgłoszenie, że w szpitalu jest bomba.

Sytuacja miała miejsce w niedzielę 22 kwietnia tuż przed północą.

- Dyżurny lublinieckiej komendy przyjął zgłoszenie dotyczące zakłócania ciszy nocnej przez pijanego mężczyznę, który nie został przyjęty do szpitala. Po dotarciu na miejsce patrolu, pracownik placówki poinformował policjantów, że chwilę wcześniej mężczyzna opuścił teren szpitala i oddalił się w nieznanym kierunku – informuje Iwona Ochman, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublińcu.

Funkcjonariusze wyruszyli więc na poszukiwania. W międzyczasie dyżurny lublinieckiej komendy odebrał kolejne zgłoszenie – tym razem o znacznie większym kalibrze. Wynikało z niego, że we wspomnianym szpitalu znajduje się ładunek wybuchowy. Taka informacja zwykle powoduje postawienie na nogi wielu służb i nie inaczej było w tym przypadku.

Na miejsce przyjechały m.in. trzy zastępy straży pożarnej. Policjanci szybko skojarzyli fakty i uznali, że w sprawie rzekomej bomby mógł maczać palce awanturujący się mężczyzna. Nie zdecydowano się na ewakuację pacjentów i personelu, ponieważ szybko wpadł on w ręce mundurowych. Potwierdziło się, że za fałszywy alarm odpowiada wspomniany awanturnik.

- Szybko został przygotowany rysopis, który pozwolił w bardzo krótkim czasie zatrzymać mężczyznę. Trwało to zaledwie kilkanaście minut – podkreśla asp. sztab. Iwona Ochman.

Zatrzymany to 31-letni mieszkaniec gminy Wręczyca Wielka w powiecie kłobuckim. Niedoszły pacjent był pijany. Trafił do policyjnego aresztu, gdzie właśnie trzeźwieje. Kiedy dojdzie do siebie, zostaną mu przedstawione zarzuty, a prokurator zdecyduje o ewentualnych środkach zapobiegawczych wobec niego. Za wywołanie fałszywego alarmu bombowego grozi mu 8 lat więzienia.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Muzycy z Wiednia zagrali dla pacjentów z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!