Lubliniec. Śląscy samorządowcy solidarni z samorządowcami Ukrainy. Śląski Związek Gmin i Powiatów z jednoznacznym stanowiskiem

Spotkanie włodarzy śląskich miast i powiatów rozpoczęło się dzisiejszego przedpołudnia. Zebranie samorządowców zrzeszonych w Śląskim Związku Gmin i Powiatów poprzedziło krótkie spotkanie prasowe, w którym uczestniczyli gospodarz dzisiejszego wydarzenia - burmistrz Lublińca Edward Maniura, Piotr Kuczera - prezydent Rybnika i przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, prezydent Gliwic Adam Neumann oraz burmistrzowie Strumienia i Pszczyny - Anna Grygierek i Dariusz Skrobol.

Prezydenci i burmistrzowie odpowiadali na pytania dotyczące tematyki dzisiejszego zebrania. Wśród głównych zagadnień znalazły się wojna na Ukrainie i solidarność śląskich samorządowców ze swoimi ukraińskimi odpowiednikami. W tym kontekście dyskutowano o pomocy udzielanej przez samorządy partnerom na Ukrainie. Uczestnicy debatują również m.in. nad budżetami samorządów w kontekście aktualnej sytuacji geopolitycznej, reformą planowania przestrzennego i finansowaniem przedszkoli.

Śląscy samorządowcy wyrazili solidarność z samorządowcami Ukrainy. Stanowczo potępili rosyjską agresję i sprzeciwili się kontynuowaniu działań wojennych. Jednoznacznie poparli również konsekwentne utrzymywanie i poszerzania sankcji wprowadzonych przez kraje zachodnie wobec rosyjskiego agresora. Mer Buczy Anatolij Fedoruk, który połączył się z zebranymi online, szczególne podziękowania skierował pod adresem burmistrza partnerskiej Pszczyny Dariusza Skrobola. W obliczu bestialskiej masakry jakiej dokonali Rosjanie w marcu br., Pszczyna wysłała do Buczy pomoc materialną i przyjęła uchodźców.

Zebrani podkreślali jak ważna w obecnym trudnym dla Ukrainy czasie jest solidarność i współpraca pomiędzy oboma narodami, w tym współpraca na szczeblu samorządowym. Jak czytamy w przyjętym stanowisku:

Wolontariusze, organizacje pozarządowe i władze samorządowe zmobilizowały swoje siły i uruchomiły dostępne środki, aby zapewnić uchodźcom niezbędną pomoc. W Polsce nie powstał ani jeden obóz dla uchodźców, wszyscy przybyli znaleźli bezpieczne schronienie w domach Polaków, lokalach udostępnionych przez hotelarzy oraz w mieszkaniach i miejscach noclegowych zapewnionych przez samorządy.