Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łucja Ginko w wierszach jej córki Agnieszki Ginko

Anna Ładuniuk
Anna Ładuniuk
Rok temu, 21 grudnia, zmarła Łucja Ginko, wieloletnia szefowa wydziału kultury Urzędu Marszałkowskiego, potem doradczyni marszałka ds. kultury. Dziś publikujemy dwa wiersze poświęcone Łucji Ginko, które otrzymaliśmy od jej córki Agnieszki, poetki i pisarki, laureatki ogólnopolskich konkursów poetyckich, autorki książek dla dzieci.

Im bardziej tu zaglądam,
tym bardziej Cię nie ma.
W szufladach śpią listy i zdjęcia,
i niespieszny zegarek.
Tylko Ciebie tu nie ma,
im bardziej tu zaglądam.
Przylatują ptaki,
które zapraszałaś
jak cmoknięcia nieba.
Oddychała kawa w ciemniejące dni,
pachniały bukowe liście.
Zaglądam do wazonu,
ale tutaj ich nie ma.
Maciejka już nie kwitnie
i w szafach nowe zapachy.
Im bardziej tu zaglądam,
tym bardziej Cię nie ma.

Rok temu, 21 grudnia, w wieku 71 lat, zmarła nagle Łucja Ginko, wieloletnia szefowa wydziału kultury Urzędu Marszałkowskiego (lata 1999-2009), potem doradczyni marszałka ds. kultury. Wiersz, który publikujemy powyżej nosi tytuł „Poszukiwania” i jest autorstwa jej córki Agnieszki, poetki i pisarki, laureatki ogólnopolskich konkursów poetyckich, autorki książek dla dzieci. Łucja Ginko, zdrobniale przez przyjaciół nazywana Lusią, przez wiele lat zarządzała śląską kulturą i kulturę kochała. Można było Ją spotkać na prawie wszystkich wydarzeniach artystycznych na Śląsku - premierach teatralnych, koncertach, wystawach, imprezach plenerowych. To był jej żywioł i pasja. - To dzięki Tobie wielu z nas, artystów związanych ze Śląskiem, mogło tworzyć, wydawać, publikować i wystawiać swoje prace. Zostawiłaś za sobą legion - osoby i instytucje kultury, o które walczyłaś do upadłego - napisał po jej śmierci reżyser Lech Majewski. Łucja Ginko z wykształcenia była doktorem nauk humanistycznych, autorką publikacji z historii literatury. Jej drugą pasją, po kulturze były konie i jeździectwo. Córka Agnieszka we wzruszających słowach przypomina, co było dla jej mamy najważniejsze:

W niebie
Odpoczywasz od fikołków serca i koziołków bólu,
który pomieszkiwał w Twoim ciele.
Odpoczywasz od strachów nocnych,
zbierających się nad Twoją głową:
czy to już czy nie?
W niebie, mamo, brakuje Ci na pewno znajomych,
których przygarniałaś
jak koty,
i męża, o którego pytasz w naszych snach.
Pocieszasz kamienie,
które skarżą się,
że nie mają dusz.
- Niech przemówi przez Was pamięć -
podpowiadasz.
W niebie, mamo,
zwołujesz pewnie anioły
na spektakle i śpiewy
dla nowicjuszy.
Zbierasz pióra i spuszczasz na ziemię dla smutnych.
W niebie, mamo, brakuje Ci na pewno kapeluszy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera