Łukasz Kohut: Wydaje mi się, że pan premier Morawiecki trochę przehandlował Śląsk. Polska i Śląsk straciły miliardy euro na poprawę klimatu

Polsce nie uda się dojść do neutralności klimatycznej do 2050 roku. Przez podejmowane decyzje, straciliśmy dużo pieniędzy, które pomogłyby nam w przemianach w kraju. Szczególnie ucierpi na tym Śląsk, na którym zmiany byłyby największe.

- Na tę chwilę mamy taką sytuację, że wydaje mi się, że pan premier Morawiecki, poseł ze Śląska, trochę przehandlował Śląsk. Nie chce o tym przesądzać, bo sytuacja jest nieostra. Ceną za zwolnienie z tego pełnego celu ochrony klimatu do 2050 roku będzie jednak obcięcie 50 procent funduszy, które miały trafić do regionów takich jak Śląsk - powiedział europoseł Łukasz Kohut.

Jak podkreśla, do tego roku mielibyśmy sporo czasu na przygotowanie. Łukasz Kohut pracuje w Parlamencie Europejskim w komisji Przemysłu, Energii i Badań Naukowych. Współpracował, by podnieść kwotę z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Na początku proponowano, by zawierał 7,5 miliarda euro.

- Nam się udało dojść do konsensusu z komisją i podnieśliśmy go do 44 miliardów euro. Z tego największy beneficjent, czyli Polska, a w domyśle Śląsk, bo to on ma największy powód do transformacji, miał dostać ok. 10 miliardów euro (27 procent kwoty). Teraz ta rada doszła do porozumienia, że ten Fundusz Sprawiedliwej Transformacji będzie wynosił 17,5 miliarda euro. A my będziemy mieli dostęp tylko do 50 procent, bo nie zgodziliśmy się na neutralność klimatyczną do 2050 roku - mówi Kohut.

Oznacza to, że Polska będzie miała dostęp do kwoty ok. 9 miliardów euro, ale z tego będzie dostępny tylko jakiś procent. To znaczne ograniczenie. Te pieniądze miały zostać przeznaczone m.in. na reformę gospodarki regionu, wspieranie ekologicznych inicjatyw w regionie, współfinansowanie i wymianę kopciuchów czy na inwestycje w nowe miejsca pracy. Obniżenie kwoty w funduszu oznacza, że na te cele będzie mniej pieniędzy.

Kohut nie zamierza jednak odpuścić i będzie walczył o więcej pieniędzy.

- Premier Morawiecki przehandlował Śląsk, neutralność klimatyczną dla swoich politycznych korzyści, które w innych częściach spotkania osiągnął. Będziemy walczyć. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy my w komisji rzemysłu nie walczyli o podniesienie tego funduszu. O to się proszę nie martwić. Jednak kwestia tych 50 procent będzie nas ograniczała, jeśli chodzi o Polskę i Śląsk. To jest tak ważny fundusz dla wielu regionów, że na pewno będziemy w parlamencie walczyć, żeby ten kawałek tortu był większy - powiedział Kohut.

Oburzenia nie ukrywa także Greenpeace, który podsumował kiepską sytuację dla naszego regionu.

– W skutek działań rządu premiera Morawieckiego polskie regiony górnicze stracą ponad 5 miliardów euro na sprawiedliwą transformację – mówi Joanna Flisowska, kierująca zespołem klimat i energia w Greenpeace Polska. - Za ten błąd zapłacą górnicze społeczności lokalne, które otrzymają znacznie mniej środków na transformację gospodarczą i przekwalifikowanie pracowników związanych obecnie z górnictwem – czyli na zmiany, które są nieuchronne i konieczne. Przypomnijmy, że tylko w latach 2015-2019 wydobycie węgla kamiennego w Polsce spadło aż o 25 proc., a import węgla wzrósł o ponad połowę. Żeby zapobiec najgorszym skutkom zmiany klimatu Polska, jak i cała Europa będą musiały osiągnąć neutralność klimatyczną na długo przed 2050 rokiem. Upór polskiego rządu to tylko ucieczka od działań, które są absolutnie konieczne dla ochrony naszej przyszłości. Szybkie odejście od węgla i wdrażanie sprawiedliwej transformacji regionów górniczych są działaniami, których nie można odkładać na później – dodaje Joanna Flisowska.