Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz zginął w WORD w Rybniku. W Łaziskach Górnych, gdzie mieszał egzaminator, mówią tylko o tragedii na placu manewrowym ZDJĘCIA

Aleksander Król
Aleksander Król
W Łaziskach Górnych, w powiecie mikołowskim, nie mówi się dziś o niczym innym, jak tylko o tragedii, jaka miała miejsce w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Rybniku. W poniedziałek 68-letnia kursantka przejechała tam egzaminatora. 35-letni Łukasz pochodził właśnie stąd, z Łazisk Górnych.

Łukasz zginął w WORD w Rybniku. W Łaziskach Górnych gdzie mieszkał egzaminator mówią tylko o tragedii na placu manewrowym

W Łaziskach Górnych, w powiecie mikołowskim, nie mówi się dziś o niczym innym, jak tylko o tragedii, jaka miała miejsce w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Rybniku. W poniedziałek 68-letnia kursantka przejechała tam egzaminatora. 35-letni Łukasz pochodził właśnie stąd, z Łazisk Górnych.

Na podwórku między kilkoma blokami przy Dworcowej w Łaziskach na ławeczkach wiele osób. Upał więc trudno wytrzymać w bloku. Osób wiele ale na osiedlu wyjątkowo cicho. Wszyscy są w szoku.

- Łukasz mieszkał o tam, w tym bloku – pokazuje Jadwiga czteropiętrowy budynek o kremowych ścianach z wielkimi żółtymi kołami. Dodaje, że mężczyzna mieszkał w drugiej klatce, z rodzicami. Nie miał żony.
- On był starszy ode mnie. Ale gadali my czasem. Bardzo fajny – mówi Jadwiga.

Do wspomnień dołączają od razu inni sąsiedzi.

- Od bajtla go znam. Latał tu między blokami. Fajny synek z naszego osiedla. Taka tragedia – mówi jeden z sąsiadów. - Jak to możliwe, że prawie 70-letnia kobieta zdawała egzamin na prawo jazdy? - zastanawia się, a ten temat od razu podchwytują inni.

Każdy wspomina też swój egzamin. - Za moich czasów to egzaminator siedział w aucie. Patrzył co robię, a teraz stoją na placu manewrowym – zauważa jeden z siedzących na ławce mężczyzn. - Na placu nie da się jechać za szybko. Jak mogła przejechać Łukasza? - zastanawia się inny.

Spotykamy też najbliższą rodzinę tragicznie zmarłego, ale trudno wypowiedzieć jakiekolwiek słowa w obliczu tego, co się stało.

W sobotę 29 czerwca o godzinie 9.15 w Parafii Matki Bożej Królowej Różańca Świętego odbędzie się pogrzeb 35-letniego egzaminatora. Wczoraj nie wisiała tu jeszcze żadna klepsydra. Nie było jej też na osiedlu przy Dworcowej, ale sąsiedzi wiedzą i szykują się na sobotnie nabożeństwo.

- No trzeba być, towarzyszyć w ostatniej drodze. On też by przyszedł, dobry człowiek był – mówi któryś z mężczyzn.

Przypomnijmy, o tragedii w WORD w Rybniku na naszych stronach internetowych i wydaniach papierowych piszemy od poniedziałku. Do zdarzenia doszło około godziny 13.30 na placu manewrowym Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego przy ulicy Ekonomicznej w Rybniku.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 68-letnia kobieta, która była w trakcie zdawania egzaminu na prawo jazdy, potrąciła 35-letniego egzaminatora. Niestety mężczyzna zmarł na skutek poniesionych obrażeń. Mężczyzna w czasie zdarzenia egzaminował inną osobę – informował nas sierżant sztabowy Dariusz Jaroszewski z rybnickiej policji. Kursantka miała wykonywać akurat zadanie numer 2 czyli jazdę pasem ruchu do przodu i do tyłu.

- W momencie gdy doszło do potrącenia, 68-latka jechała do przodu - tłumaczył Jaroszewski. Jej egzaminator nie był w pojeździe. Podczas tego zadania przepisowo egzaminatorzy stoją obok.
Czerwony pojazd, za którego kierownicą siedziała kobieta potrącił egzaminatora, skosił następnie drzewko i zatrzymał się dopiero na zaparkowanym przy WORD mercedesie.

W rybnickiej prokuraturze tłumaczą nam, że decyzja w kwestii ewentualnego zarzutu zostanie podjęta po obejrzeniu nagrań z monitoringu i skompletowaniu materiału dowodowego, do którego zaliczona będzie też ekspertyza o stanie technicznym pojazdu egzaminacyjnego.

- Śledztwo w sprawie tragedii w WORD w Rybniku jest na początkowym etapie. Jest zbierany materiał dowodowy. Zabezpieczmy nagrania z monitoringu zainstalowanego zarówno na terenie ośrodka jak i w samochodzie uczestniczącym w wypadku.
Po obejrzeniu tych nagrań i skompletowaniu materiału dowodowego, do którego zaliczona będzie też ekspertyza o stanie technicznym pojazdu. Zostanie przez prokuratora podjęta decyzja w kwestii ewentualnego zarzutu - mówi Barbara Drewniok, zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku.

Podkreśla - ewentualnego zarzutu, bo sprawa wymaga dogłębnego rozważenia i przeanalizowania, dlatego że okoliczności zdarzenia są bardzo nietypowe. - Tu mamy do czynienia nie z kierowcą, tylko osobą, która dopiero zdawała egzamin na prawo jazdy - zauważa Barbara Drewniok.

Przyznaje, że brana jest pod uwagę kwalifikacja czynu z art. 177 paragraf 2 kodeksu karnego, czyli spowodowanie wypadku w ruchu lądowym, którego następstwem jest śmierć innej osoby.

Śledczy współpracują też z ośrodkiem szkolenia kierowców, gdzie kurs miała 68 letnia kobieta.
- Ośrodek szkolenia kierowców współpracuje z nami. Będziemy ustalać czy zostały zachowane procedury podczas tego egzaminu, jak przebiegało szkolenie praktyczne tej pani podczas kursu na prawo jazdy. Będziemy sprawdzać czy zachowanie jej egzaminatora było prawidłowe. Kwestią kluczową jest ustalenie czy samochód był sprawny. Musimy wykluczyć awarię samochodu, choć raczej nic na nią nie wskazuje. Ale to musi biegły sprawdzić. Wszstko jest zarejestrowane. Przebieg zdarzenia zostanie odtworzony bez żadnej wątpliwości - mówi Barbara Drewniok.

Zobaczcie koniecznie

Marsz dla Życia w Rybniku

Słynna Gabi Gold w studiu Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo