„Madeleine McCann z Polski" była podtruwana? Jasnowidzka Fia Johansson ujawnia niepokojące wizje

To jedna z najbardziej tajemniczych i najbardziej medialnych spraw w historii zaginięć. W 2007 dziewczynka o imieniu Madeleine, córka Kate i Gerry’ego McCann, zniknęła w nieznanych do tej pory okolicznościach. Od tamtego czasu na światło dzienne regularnie wypływają nowe przypuszczenia, dowody i fałszywe informacje dotyczące sprawy. Nieraz zdarzyło się, że jakaś osoba podała się za Madeleine, nie miała jednak wystarczająco dużo dowodów, aby to potwierdzić.

21-letnia Polka Julia Faustyna uważa, że to właśnie ona jest zaginioną. Swoją wizję przedstawia na profilu instagramowym iammadeleinemccann, gdzie nieustannie wrzuca kolejne posty. Sprawa w ciągu ostatniego miesiąca urosła do sporego rozmiaru - rzekoma odnaleziona czeka obecnie na testy DNA zatwierdzone przez małżeństwo McCann.

Dowody udostępniane przez Julię Faustynę mają zarówno swoich zwolenników, jak i licznych przeciwników. Niezależnie jednak od prawdziwości jej słów, sprawą zaczęły interesować się osoby o dużych zasięgach. Jasnowidzka Fia Johansson, popularna przedsiębiorczyni i medium, współpracuje z Polką w celu rozwiązania zagadki. Dla niej Julia Faustyna poleciała nawet do Stanów Zjednoczonych.

Johansson, znana także jako „Perskie Medium", co jakiś czas dzieli się z prasą sensacyjnymi doniesieniami w sprawie zdrowia Julii Faustyny. Niedawno utrzymywała, że dziewczyna może mieć białaczkę. Teraz podejrzewa, że mogła być w przeszłości podtruwana absurdalną ilością 35 tabletek dziennie.

Walczy z nieznaną chorobą, która może być powiązana z tym, że w wieku siedmiu lat miała być zmuszana do spożywania 35 tabletek dziennie. Dzisiaj cierpi na powtarzające się krwawienia z nosa i bóle kości. Czasami płacze z powodu bólu,

powiedziała jasnowidzka w wywiadzie z „Radar Online".

Co pokażą wyniki testów DNA, do których przystąpiła Julia Faustyna? Przekonamy się już wkrótce.