Nie pomogły kluski kulane na stolnicy przy gościach, tradycyjne rolady wołowe, ani wszechobecna modra kapusta. Klientów przyciągnąć się nie udało. Właściciel restauracji Modra Pyza w Kobiórze, gdzie jesienią ubiegłego roku Magda Gessler przeprowadziła "Kuchenne rewolucje", z nowym rokiem musiał zwinąć interes. Co ciekawe, to już druga restauracja z powiatu pszczyńskiego, gdzie program TVN cudów nie zdziałał.
- Tuż po emisji odcinka mieliśmy boom, klientów było sporo, ale od początku grudnia z każdym weekendem było już coraz gorzej - przyznaje Tomasz Kozibąk, właściciel Modrej Pyzy w Kobiórze. - 300 zł utargu w niedzielę, przy pełnym personelu, to była kpina - dodaje.
Do Magdy Gessler ma pretensje, że mimo nie najgorszej oceny końcowej, w emitowanym odcinku obraz restauracji został zniekształcony. - Pani Magda więcej uwagi poświęciła moim białym butom niż kuchni - skarży się Tomasz Kozibąk.
Kości dla psa w lodówce
Ale i kuchni się dostało, bowiem kości dla psa trzymane w restauracyjnej lodówce doprowadziły restauratorkę do furii. Nawet na stronie programu odcinek z Kobióra został zatytułowany jako "Jedna z trudniejszych rewolucji".
- Aspekty poboczne wzięły górę. Widziałem to też po komentarzach, ludzi nie interesowało nasze menu, tylko moja osoba - dodaje Kozibąk.
Magda Gessler restaurację Feniks w Kobiórze odwiedziła we wrześniu, odcinek został wyemitowany 14 listopada. W lokalu zmieniło się niemal wszystko: od wystroju, przez personel, po nazwę. Restaurację ostatecznie Magda Gessler ochrzciła Modrą Pyzą.
Teraz lokal jest zamknięty na cztery spusty, a właściciel szuka pracy. - Najpierw spróbuję znaleźć coś w Polsce, ale wiem, że dla germanistów zbyt wielu ofert nie ma. Jeśli się nie uda, wyjadę do Niemiec albo Austrii - przyznaje.
"Kuchenne rewolucje" nie wyszły na dobre też innej restauracji w okolicy Pszczyny. Alicja Czysz, właścicielka Matalmary w Goczałkowicach-Zdroju, do dzisiaj sądzi się z producentami programu o naruszenie dóbr osobistych podczas emisji odcinka.
- Nie pozwolę sobie, żeby ktoś dla zarobku niszczył moje życie. Trafiła kosa na kamień - mówi Alicja Czysz z Matalmary.
Chociaż o szczegółach procesu nie chce rozmawiać, potwierdza, że domaga się przede wszystkim przeprosin ze strony producentów programu, ale nie tylko.
- Zażądam wszystkiego, na co pozwala mi polskie prawo. I wszystko jak dotąd idzie po mojej myśli - dodaje Czysz. Rewolucję w tym lokalu Magda Gessler określiła jako kompletną klapę, jednak Matalmara, której nazwa tymczasowo została zmieniona na Willę pod Złotym Ziemniakiem, jakoś sobie radzi.
Rewolucja jak zły sen
- Wyrzuciłam wszystko, co było związane z rewolucjami, mam teraz swoją przesianą klientelę, hejterów internetowych już nie ma - tłumaczy Alicja Czysz. - Nie chcę w ogóle słyszeć o Magdzie Gessler.
Całkowicie inaczej do "Kuchennych rewolucji" podchodzi Jerzy Michalik, właściciel restauracji Kuchnia i Wino w Pszczynie, u którego Magda Gessler gościła w 2011 roku. W jego przypadku "rewolucje" były strzałem w dziesiątkę, ale jak przekonuje, były to inne czasy. Wówczas trwała emisja trzeciego sezonu programu, miał większą oglądalność niż obecnie, i to zdaniem Jerzego Michalika przełożyło się na sukces, bo o jego pszczyńskiej restauracji dowiedziała się cała Polska. Jego zdaniem trzeba mieć dużo odwagi, aby otwierać lokal gastronomiczny, bo nie jest to lekki kawałek chleba.
Próbowaliśmy się skontaktować z Magdą Gessler, aby skomentowała sytuację restauracji w Kobiórze. Niestety, miała wyłączony telefon.
KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO GŁOSOWANIA NA:
WYDARZENIE ROKU 2013 W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM
*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?