„W cieniu tamtych dni” nie jest typową powieścią historyczną, a bardziej powieścią obyczajową z historycznym tłem, co jednak nie ma wpływu na jakość tej książki. Przeciwnie – powieścią tą Magdalena Majcher udowodniła, że potrafi pisać kameralne historie z wielką historią w tle, a to duża sztuka, zwłaszcza w przypadku młodych pisarzy. „W cieniu tamtych dni” czyta się bardzo dobrze i szybko.
Oto poznajemy ponaddziewięćdzisięcioletnią Emilię i jej wnuka Mikołaja, studenta filologii polskiej. Mikołaj przyjeżdża z Katowic do rodzinnego Libiąża, aby zaopiekować się babcią, którą czeka długa rehabilitacja po operacji biodra. Przy okazji dowiadujemy się, że matka Mikołaja, córka Mili, mieszka w Paryżu, a jej relacje z matką i synem są chłodne.
Pewnego dnia Mikołaj znajduje na strychu szkatułkę pełną listów, które jego babcia pisała do tajemniczego Krzysztofa, i charakterystyczną opaskę powstańczą. Poruszony odkryciem chłopak postanawia spytać babcię o zawartość szkatułki i w ten sposób krok po kroku odkrywa na nowo historię swojej rodziny… Dlaczego matkę i córkę oraz matkę i syna dzieli przepaść emocjonalna? Kim jest Krzysztof i jaką rolę odegrał w życiu Mili?
Wydarzenia w tej książce dzieją się dwutorowo: współcześnie i w okresie powstania warszawskiego. Również narracja jest zróżnicowana - pierwszo- i trzecioosobowa. Ta różnorodność sprawia, że powieść jest ciekawsza, bardziej dynamiczna, a skoki czasowe skutkują splotami wciągających zdarzeń.
Magdalena Majcher pisze o sprawach najtrudniejszych i najbardziej dramatycznych bez zbędnego patosu i nadęcia jednocześnie nie epatując ludzką tragedią. Wplotła bolesną historię naszego kraju do swojej powieści w sposób całkiem naturalny, dzięki czemu jej opowieść jej spójna i co najważniejsze – poruszająca. W tej książce prawdziwe postaci, fakty i wydarzenia mieszają się z bohaterami i zdarzeniami wymyślonymi przez autorkę.
„W cieniu tamtych dni” to opowieść o tym, jak wielka historia wpływa na jednostki, jak skomplikowane i proste równocześnie są nasze uczucia, że o sprawach najtrudniejszych, najbardziej bolesnych nie da się mówić mimo upływu lat, a wojennego piekła na ziemi nie sposób zapomnieć – ono wraca. To też historia o pamięci pokoleniowej – bardzo poruszająca i prawdziwa. I dlatego właśnie jest to najlepsza i najbardziej dojrzała powieść Magdaleny Majcher.
Wreszcie to książka, która jest hołdem dla wszystkich powstańców i cywilów, którzy zginęli walcząc o wolną Warszawę i wolną Polskę. Polecam!
Magdalena Majcher, „W cieniu tamtych dni”, Pascal, 2018, 368 stron
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?