Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magnesy na lodówkach naszych Czytelników. Kolekcje robią ogromne wrażenie. Zobaczcie zdjęcia

OPRAC.:
Szymon Bijak
Szymon Bijak
Oto lodówki ozdobione magnesami naszych czytelników. Zobaczcie zdjęcia >>>
Oto lodówki ozdobione magnesami naszych czytelników. Zobaczcie zdjęcia >>>zdj. czytelników
Magnesy na lodówkę to fajna pamiątka, którą chętnie przywozimy z wakacji, czy może jednak symbol obciachu? Każdy pewnie ma na ten temat swoje zdanie, ale jedno jest pewne: maniaków zbierania magnesów jest w naszym kraju całkiem spoko. Dowodem niniejsza galeria, która powstała, dzięki zaangażowaniu naszych Czytelników. Ponownie nas nie zawiedliście. Fotografii przysłaliście nam całe mnóstwo. Grzechem byłoby więc nie zebrać ich wszystkich w jedno miejsce.

Magnesy na lodówkach naszych czytelników. Zobacz galerię

Kto z Was radośnie nie okleja drzwi lodówki kupowanymi, przede wszystkim podczas wakacji, magnesami? Patrząc na ilość udostępnionych zdjęć przez czytelników pod naszym postem w mediach społecznościowych możemy się domyślać, że takich osób jest stosunkowo mało w Polsce.

Magnesy wszystkim nam służą przede wszystkim jako ozdoba i przypominają o miejscach, które odwiedziliśmy - zarówno w kraju, jak i zagranicą. Spełniają one także inną funkcję: przytrzymują karteczki, na których mamy zapisane np. listę zakupów, termin wizyty u lekarza czy plan pracy.

Zobacz koniecznie

Na zdjęciach czytelników oczywiście dominują magnesy, które zostały przywiezione z wakacji z nazwami krajów, miejscowości czy zdjęciami znanych zabytków. Ale nie tylko... Przecież możemy kupić również magnes z nazwą ulubionego zespołu czy klubu piłkarskiego, któremu kibicujemy od wielu lat. Jak to mówi klasyk: każdy znajdzie coś dla siebie.

Zbieranie magnesów to dość popularne hobby. Maniaków, którzy mogą pochwalić się ogromną kolekcją, nie brakuje na świecie. Kto ma więc ich najwięcej? To dość duża zagwozdka, ale do Księgi Rekordów Guinnessa w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku wpisana została pani Louise J. Greenfarb z Nevady w USA, która mogła wówczas pochwalić się ponad 19 tys. posiadanymi magnesami. Od 1997 roku minęło jednak sporo czasu, więc można zakładać, że kolekcja znacznie się rozrosła - podobno nawet do 45 tys., co musi robić ogromne wrażenie.

Według magazynu Collector's Lot, pod koniec lat dziewięćdziesiątych Tony Lloyd z Walii wymyślił termin „thuramgist” - jest to określenie na osobę, która kolekcjonuje magnesy na lodówkę. Innym słowem jest natomiast Ferrovenirist - to łacińskie połączenie magnesu i pamiątki. Z pewnością kilkunastu naszych czytelników, którzy pochwalili się swoimi kolekcjami w mediach społecznościowych, na takie określenie w pełni zasługują.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera