Małe firmy zastępują upadłe kolosy

Historia miasta wiąże się ściśle z rozwojem przemysłu. Głównie górnictwa i hutnictwa, ale także energetyki, chemii. Obecnie największym pracodawcą jest spółka "Moto Profil" (importer i dystrybutor części samochodowych) zatrudniająca ok. 500 osób. Na kolejnym miejscu wśród chorzowskich firm znajduje się "Messer Polska", przedsiębiorstwo jest częścią dużego niemieckiego koncernu, (zajmuje się produkcją gazów technicznych i świadczy kompleksowe usługi w zakresie ich dystrybucji i magazynowania). Wśród największych firm miasta znajdują się również "Tramwaje Śląskie" i "Huta Królewska". Poprzemysłową lukę w chorzowskiej gospodarce uzupełniają małe i średnie przedsiębiorstwa, głównie usługowe i handlowe. Jeśli chodzi o aktywne podmioty gospodarcze, to jest ich w mieście ponad 7800. Ścisłe centrum handlowe to obecnie deptak - ul. Wolności nazywana pieszczotliwie "Wolką". (W przyszłości połączony z postindustrialnym centrum biznesowo-rekreacyjnym "Sztygarką" i Parkiem Śląskim ma stworzyć tzw. "park&go", w którym się pracuje i wypoczywa. Obecnie w Chorzowie znajduje się kilka sklepów dużych sieci handlowych, są to: hipermarket "Carrefour" w Centrum Handlowym AKS (CH AKS), "Media Markt", "Kaufland", "Tesco", "E.Leclerc", market budowlany "Castorama". - Miasto zabiega o pozyskanie nowych inwestorów, chcielibyśmy przyłączyć nasze tereny do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Rozmowy z KSSE zostały podjęte w odniesieniu do trzech lokalizacji: terenu przy ul. Michałkowickiej, przy ul. Targowej (teren Śląskiego Centrum Targowego) oraz przy ul. Stacyjna/Legnickiej/Nowej. Niestety wszystkie wnioski spotkały się na razie z odmową. Władze miasta będą zapewne kontynuować te rozmowy - tłumaczy Mariusz Jankowski z Referatu Promocji UM w Chorzowie.

Poziom bezrobocia w Chorzowie - na koniec lutego br. wyniósł: 11,2 proc. (bez pracy pozostawało 4592 osób, w tym 2419 kobiet). Dla porównania poziom bezrobocia dla Polski to: 12,0 proc., dla woj. śląskiego 10,0 proc. Z danych wynika, że 42 proc. osób bezrobotnych w Chorzowie nie posiada żadnego wykształcenia, a 26,5 proc. ma wykształcenie zawodowe nieadekwatne do potrzeb obecnego rynku pracy. - Jeżeli do tego dodamy osoby w wykształceniem średnim ogólnokształcącym 6,9 proc. - to okazuje się, że na naszym rynku pracy mamy, aż 75,4 proc. osób z niedopasowanymi kwalifikacjami do realiów współczesnego rynku pracy. Najtrudniej znaleźć pracę osobom z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym, osobom z niskimi kwalifikacjami zawodowymi, np. z wykształceniem zawodowym, w zawodach, w których aktualnie nie ma zapotrzebowania ze strony pracodawców, np.  tokarz bez umiejętności obsługi obrabiarek sterowanych numerycznie. Jeśli chodzi o wiek najtrudniej znaleźć pracę osobom powyżej 50 roku życia. Dlatego, do tych grup adresujemy większość form pomocy - podkreśla Joanna Broncel z PUP w Chorzowie.

W II i III kwartale 2015 r. chorzowski PUP osobom bez zatrudnienia w wieku do 25 roku życia, oferuje bony stażowe, bony na zasiedlenie, bony zatrudnieniowe oraz refundacje kosztów poniesionych na składki na ubezpieczenie społeczne. Natomiast osoby do 30 i powyżej 50 roku życia, korzystające ze świadczeń z pomocy społecznej; posiadające, co najmniej jedno dziecko do 6 roku życia lub co najmniej jedno dziecko niepełnosprawne do 18 roku życia; niepełnosprawne mogą otrzymać środki na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, prace interwencyjne oraz staże. W ramach programu "PO WER" (Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój" osoby w wieku od 18 do 29 lat mogą skorzystać z bonów: stażowych, zatrudnieniowych, i szkoleniowych, z refundacji składek na ubezpieczenie społeczne dla osób, które po raz pierwszy podejmują zatrudnienie oraz z jednorazowych środków na podjęcie działalności gospodarczej. Realizowany jest też Program Aktywizacja i Integracja (m.in. prace społecznie użyteczne). Nie brak też licznych ofert szkoleń.- W przypadku większości ofert pracodawcy wymagają aktualnych uprawnień i umiejętności umożliwiających wykonywanie pracy bez konieczności przyuczania do pracy - dodaje Joanna Broncel. -Zawody najbardziej poszukiwane na lokalnym rynku pracy to przede wszystkim: spawacz metodą MAG i spawacz metodą MIG z aktualnymi uprawnieniami spawalniczymi i zwykle doświadczeniem zawodowym; sprzedawca z umiejętnością obsługi kasy fiskalnej, aktualną książeczką zdrowia i doświadczeniem w handlu oraz magazynier z uprawnieniami do obsługi wózków widłowych, umiejętnością obsługi komputera, aktualną książeczką zdrowia i doświadczeniem.

Poszukiwani są również: brukarz z doświadczeniem; monter instalacji wentylacyjnych i klimatyzacyjnych (najczęstsze  wymagania - wykształcenie zawodowe w kierunku budowlanym lub ukończony kurs "monter instalacji wentylacyjnych i klimatyzacyjnych",  doświadczenie); kierowca autobusu z prawem jazdy kat. D oraz doświadczeniem; kierowca samochodu ciężarowego z prawem jazdy kat. C+E, świadectwem kwalifikacji wraz z kursem na przewóz rzeczy oraz doświadczeniem. Pracodawcy poszukują też: telemarketerów (najczęstsze  wymagania - komunikatywność, obsługa komputera), elektryków - (uprawnienia SEP do 1 KV); monterów instalacji wodno-kanalizacyjnych i gazowych oraz centralnego ogrzewania (najczęstsze  wymagania - doświadczenie, prawo jazdy kat. B, spawanie gazowe); samodzielna księgowa  - (najczęstsze  wymagania - doświadczenie min. 5 lat na stanowisku).

Źródło: Dziennik Zachodni