Małe i mikroprzedsiębiorstwa w Żorach będą rozwijać się w KSSENON-ie. Na terenie podstrefy KSSE będzie realizowany nowatorski projekt

Małe, a także mikroprzedsiębiorstwa z Żor i subregionu zachodniego ruszą z kopyta. Taki jest plan i założenie powstającego w Żorach na terenie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Akceleratora biznesowego KSSENON – centrum kreatywności, innowacyjności oraz przedsiębiorczości". Mają w nim znaleźć dla siebie miejsce w sumie 32 firmy.

O gospodarczym przedsięwzięciu, uchodzącym za innowacyjne mówiło się już od dłuższego czasu. Po słowach przyszedł czas na czyny. I tak w siedzibie Podstrefy Jastrzębsko-Żorskiej KSSE w Żorach nastąpiło podpisanie umowy pomiędzy władzami strefy ekonomicznej oraz firmą Budimex, wyłonioną jako wykonawca inwestycji.

O tym, jak istotne jest to zadanie świadczy fakt obecności na podpisaniu umowy nie tylko samych zainteresowanych jeśli chodzi o miejsce i jego realizację. Z nowatorskiego projektu, jak przekonywali obecne w Żorach marszałkowie województwa, a także prezydent miasta mają skorzystać również inni.

Zdaniem Jakuba Chełstowskiego, marszałka województwa śląskiego to kolejny krok na drodze do transformacji. Jest on o tyle ważny, że na terenach subregionu zachodniego gospodarka wciąż w głównej mierze oparta jest na górnictwie.

- Pilotażowy projekt KSSENON pokazuje, że transformacja jest możliwa. Musimy stworzyć warunki dla małych i średnich przedsiębiorstw, dla mikroprzedsiębiorstw. 32 pomieszczenia o wysokim standardzie usługowym, produkcyjnym, które za bardzo niewielkie środki będzie można wynająć to dla firm, które się rozwijają myślę, kluczowy element kosztów operacyjnych, który spowoduje, że ich rozwój będzie aktywniejszy - mówi Jakub Chełstowski, marszałek woj. śląskiego.

W opinii Waldemara Sochy, prezydenta Żor KSSENON to w gałęzi gospodarki pomysł na którym miasto może wyłącznie zyskać. Socha zaznacza, że w mieście mocno doświadczonym przez transformację i po części już udanie przez nią przeprowadzonym nie brakuje dużych przedsiębiorstw. Takiej możliwości rozwoju, jaką oferuje nowatorski projekt jeszcze jednak nie było.

- Liczymy na to, że będzie to miejsce, w którym będą się mogły rozwijać nowe technologie i trendy - zaznacza prezydent Żor, który dodaje, że ma nadzieję, iż będzie to zaczątek przyciągania kreatywnych przedsiębiorców.

Według Waldemara Sochy, dla miasta znaczące jest również to, że nie chodzi tylko o miejsca pracy, ale także o rozwój młodych. - Będzie to centrum kompetencji, kształcenia młodych ludzi. Chcemy przygotowywać tam ludzi do pracy w nowych przemysłach - zauważa Socha, licząc, że projekt pozwoli na rozwój fachowców, którzy uczyć się będą na sprzęcie z najwyższej półki. - To do tej pory było niemożliwe, nie tylko w Żorach, ale i w całej Polsce - dodaje prezydent Żor.

Szansy na rozwój w KSSENON-ie dopatruje się też Andrzej Zabiegliński, wiceprezes KSSE, który, jak sądzi projekt daje wszelkie ku temu możliwości. Te wynikają między innymi z tzw. sieciowania.

- Plusów jest kilka. To otoczenie biznesu. Po drugie nie trzeba się umartwiać o techniczne elementy. Jeżeli start-up'owiec będzie chciał solidny komputer, bo w domu go na to nie stać, będzie mógł wynająć go na godziny. Jeśli będzie potrzebował porad innych, my zadbamy, żeby porady ZUS-u, PUP-u i innych instytucji będzie tam miał - wylicza Andrzej Zabiegliński.

Cztery hale na terenie Podstrefy Jastrzębsko-Żorskiej KSSE mają być gotowe za czternaście miesięcy, w pierwszych miesiącach 2023 roku. Za stworzenie miejsca dla najmniejszych przedsiębiorstw, w postaci 32 modularne hal o powierzchni od 280 m2 do 350 m2 będzie odpowiedzialna firma Budimex.

Jak mówi Andrzej Schmalenberg, dyrektor Budimexu dla przedsiębiorstwa to wyzwanie, biorąc pod uwagę krótki czas jego realizacji i sytuację na rynku związaną z COVID-19.

- Nikt z nas nie wie, w jakim kierunku ona pójdzie (pandemia - przyp. red). Łańcuch dostaw jest odczuwalny w budownictwie. To są główne wyzwania, żeby pandemia i problem z pozyskaniem elementów nie skomplikowały nam procesu realizacji - przyznaje Andrzej Schmalenberg, dyrektor firmy Budimex.

Schmalenberg patrząc na potencjał firmy nie obawia się z kolei innych trudności w budowie hal, gdyż jak przyznaje, nawet teraz Budimex realizuje większe przedsięwzięcia. - Patrząc na nasz potencjał, dla nas jest to typowe, dlatego nie mamy obaw co do jego skali - wskazuje Schmalenberg.