Małysz namawia do noszenia odblasków

- Z dziećmi nie ma problemu. Każde wie, co to jest element odblaskowy i rozumie potrzebę jego noszenia. Gorzej z dorosłym, bo taki uważa, że odblaski nie są mu potrzebne, da sobie radę na jezdni. Ale kierowcy dobrze wiedzą, że widoczność pieszych na drodze bywa zerowa - mówi Ireneusz Korzonek z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.

Adam Małysz bez wahania zgodził się wziąć udział w kampanii na rzecz bezpieczeństwa na drogach Śląska Cieszyńskiego. - Wiele podróżuję i gdy jadę do Zakopanego czy gdzieś na treningi lub zawody, mam okazję się przekonać, że pieszego czy rowerzystę bez światła czasem trudno zauważyć. A taki odblask widać nawet z odległości pół kilometra - mówi słynny polski skoczek.

Odblaski będzie rozdawał m.in. w galerii swoich trofeów w Wiśle.

Policjanci z cieszyńskiej drogówki wiosną rozdawali elementy odblaskowe w barach i restauracjach, gdzie okoliczne drogi są słabo lub wcale oświetlone, a chodnika nie ma. Latem akcja rozdawania odblasków została skierowana do rowerzystów. Teraz policjanci ponownie apelują do pieszych, by przekonali się do noszenia odblasku. Bo taki element często może uratować życie.

Ireneusz Korzonek zwraca uwagę, że w ubiegłym roku do października na drogach powiatu cieszyńskiego zginęło dziesięciu pieszych. W tym roku jak dotąd nie było żadnego śmiertelnego wypadku z udziałem pieszego.