Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy wielkie serca. Pomoc płynie z miast i miasteczek woj. śląskiego do Ukraińców. Pamiętajmy jednak, by pomagać mądrze

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach zebrało mnóstwo artykułów, które pojechały na granicę z Ukrainą.Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach zebrało mnóstwo artykułów, które pojechały na granicę z Ukrainą.Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE FB Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach.
Od kilku dni cała społeczność w województwie śląskim bezinteresownie pomaga naszym sąsiadom, którzy znaleźli się w środku działań wojennych, kiedy ich ojczyzna została zaatakowana przez Federację Rosyjską. Otwieramy swoje domy i mieszkania, przyjmując uchodźców z Ukrainy. Bez chwili wahania kupujemy i kompletujemy najbardziej potrzebne artykuły, które trafiają bezpośrednio za naszą wschodnią granicę lub też do tych, którzy przedostali się do Polski. Sprawdziliśmy, co dziś jest najbardziej potrzebne? Czego brakuje, a jakich rzeczy już nie przynosić do punktów zbiórek?

Śląskie pomaga Ukrainie

Co warto podkreślić, nie jest już potrzebna odzież, ubrania. A tym bardziej używana, bo zdarzało się dotychczas bardzo często, że ktoś - przy okazji akcji pomocowej – robił sobie po prostu porządki w szafach, przynosząc rzeczy stare, brudne, dziurawe. Jak podkreślają organizatorzy zbiórek, nie o to chodzi w pomaganiu. - Pomagajmy z sercem, ale mądrze – podkreślają.

Tymczasem takie nieprzydatne do ponownego wykorzystania ubrania po prostu do niczego się nie nadają. W wielu punktach zbiórek pojawiają się na wejściu plansze, informujące o tym, że odzież nie będzie przyjmowana. Zanim więc wybierzemy się z pomocą, warto też zerknąć do internetu, zadzwonić, by dowiedzieć się, co jest obecnie najbardziej potrzebne.

O takie telefony, sprawdzanie na bieżąco aktualnych potrzeb proszą między innymi w Dąbrowie Górniczej. Tutaj wszystkie produkty, żywność można przez całą dobę dostarczać do Centrum Aktywności Obywatelskiej przy ulicy Sienkiewicza 6a. Akcja koordynowana jest przez stowarzyszenie Równe Babki oraz dąbrowski samorząd. Odwiedziliśmy to miejsce we wtorek 1 marca. Cała sala wypełniona jest przeróżnymi produktami, darami. Na bieżąco wszystkie rzeczy są sortowane, przygotowywane do tego, by trafiły dalej do tych, którzy tej pomocy najbardziej teraz potrzebują. Co chwilę przyjeżdżają samochody. Ludzie w odruchu solidarności dzielą się z obywatelami Ukrainy tym, co im się przyda.

- Działamy obecnie dwutorowo. Przygotowujemy komplety niezbędnych rzeczy, środków higieny osobistej, żywności, którą można np. szybko odgrzać dla tych osób z Ukrainy, które będą trafiać do naszego miasta. Tak by poczuły się u nas dobrze, by wiedziały, że mają i będą mieć u nas odpowiednią opiekę, dach nad głową. Tak więc faktycznie, nie przyjmujemy ubrań, a koce, pościel, powinny być czyste, najlepiej nowe. Wczujmy się w sytuację tych osób. My też chcielibyśmy pewnie otrzymać rzeczy, które będą nam pomocne – mówi Magdalena Mike, zastępca naczelnika Wydziału Organizacji Pozarządowych i Aktywności Obywatelskiej w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.

W środę 2 marca CAO w Dąbrowie Górniczej zaapelowało o przynoszenie większej ilości żywności, którą można odgrzać. Dań gotowych w słoikach. Najbardziej potrzebne są także: konserwy, małe proszki do prania, mleko modyfikowane/butelki, chleb tostowy z dłuższą datą ważności, miski plastikowe, mopy, suszarki na ubrania. Jak widać, to już zapotrzebowanie na konkretne produkty.

Zbiórkę w naszym regionie zorganizował także między innymi m.in. Caritas Diecezji Sosnowieckiej. Wszystkie potrzebne produkty można dostarczać do magazynu Caritas przy. Al. H. Kołłątaja 83 B w Będzinie w godz. 8 - 15, od poniedziałku do piątku.

- Chcą pomagać różne sieci handlowe. Od nich będziemy odbierać żywność, produkty. Coraz więcej osób dowiaduje się też o naszej zbiórce, a będzie ona rozpropagowana szerzej w najbliższą niedzielę podczas mszy świętych – mówi ks. Tomasz Folga, dyrektor Caritasu Diecezji Sosnowieckiej.

Jak się okazuje parafie same także organizują mniejsze zbiórki. - Od nich też będziemy odbierać tę pomoc. Najbardziej przyda się m.in. żywność długoterminowa, środki czystości, środki higieny osobistej. Koce, śpiwory, bo z tego, co widać uchodźcy po prostu marzną na granicy. Nie przyjmujemy natomiast ubrań, rzeczy używanych. Te są po prostu niepotrzebne – dodaje ks. Tomasz Folga.

Nie przeocz

Dodatkowo Orange przekazał karty SIM dla uchodźców z Ukrainy. Każdy obywatel Ukrainy może zgłosić się do Caritas Diecezji Sosnowieckiej po kartę SIM do telefonu. Wystarczy przyjść na ul. Korczaka 5 w Sosnowcu, od poniedziałku do czwartku, godz. 8.30-16, w piątki od 9-15.

Obecnie niemal wszystkie punkty w woj. śląskim, które organizują pomoc dla obywateli Ukrainy potrzebują m.in.: środków czystości, środków higienicznych, żywności długoterminowej, latarek, koców, śpiworów, karimat.

Trzy samochody pełne darów, uchodźcy są już w Fabryce Porcelany

W Katowicach jako jedno z pierwszych akcję pomocową zorganizowało Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach.

- Zbieraliśmy wszystkie rzeczy, produkty przez cztery dni. Odzew był niesamowity, przerósł nasze oczekiwania. Pomieszczenia wypełnione były po sufit. Potem to wszystko, w sumie kilka ton, zostało spakowane do trzech samochodów, w tym ogromnego tira z przyczepą. W segregacji, załadunku pomagali dosłownie wszyscy. Studenci, rodziny pracowników, wiele, wiele osób dobrej woli. Otrzymaliśmy w około 80 procentach wszystko to, o dostarczenie czego apelowaliśmy – mówi Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, dodając, że w trakcie akcji pomocowych powinniśmy rzeczywiście przynosić tylko czyste lub nowe rzeczy, ubrania.

Pierwszy transport – wyjechał z Katowic w poniedziałek 28 lutego – dotarł już do jednej z fundacji na wschodzie Polski, która zajęła się dalszą dystrybucją wszystkich zebranych w GCZD darów. Były to m.in. pieluchy, środki czystości, żywność, mleko modyfikowane.

O tym, że ludzie czasem podchodzą do akcji pomocowych niezbyt poważnie świadczy także wpis w mediach społecznościowych jednej z wolontariuszek, zaangażowanej w akcję pomocową w Tychach.

- Dzisiaj pomagałam segregować rzeczy dla osób uciekających przed wojną na Ukrainie. Worków było mnóstwo, ale to co się znajdowało w niektórych z nich, to po prostu dramat. Rzeczy były brudne, dziurawe, śmierdzące. Po prostu jakby ktoś robił porządki w cuchnącej, zawilgoconej piwnicy. Część rzeczy była kompletnie nieadekwatna do sytuacji! Stroje kąpielowe, przebrania, garnitury! Ci ludzie potrzebują czystej (nowej) bielizny, piżam, rzeczy na co dzień. I niekoniecznie nowych, ale zwyczajnie czystych i w dobrym stanie. Co oni mają zrobić z brudną zimową kurtką? Oddać ją do czyszczenia? Jakbyście się czuli otrzymując coś takiego dla Was albo Waszych dzieci? Jestem pod ogromnym wrażeniem solidarności i wsparcia dla tych ludzi, ale pomagać też trzeba umieć – czytamy w mediach społecznościowych.

Wiele dobrego dzieje się również w katowickiej Fabryce Porcelany, gdzie Fundacja Giesche i Bajka Pana Kleksa stworzyły dom tymczasowy dla uchodźców z Ukrainy. To miejsce pomyślane w szczególności dla mam z dziećmi. Zostało stworzone w wyremontowanych pomieszczeniach, gdzie za kilka miesięcy miała powstać bawialnia. Matki i ich pociechy mogą tu nie tylko spokojnie się schronić, ale będą też wszechstronnie zaopiekowane. Jest wsparcie psychologów dziecięcych, tłumaczy, prawników, animatorów.

- Pierwsze osoby już się do nas wprowadziły i mieszkają. Jest ich osiem. Kolejne wkrótce dojadą. Na początek zorganizowaliśmy konsultacje lekarskie. Będą rozmowy z psychologami, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że dla naszych gości to zupełnie nowa rzeczywistość.W sumie udało się zorganizować nawet więcej miejsc niż pierwotnie zakładaliśmy a więc 45. Mamy też dziesięć łóżeczek dziecięcych. Wszyscy są zarejestrowani, mamy przygotowane specjalne karty pobytu. Będą mogli znaleźć u nas schronienie przez miesiąc czasu - mówi Rafał Wyszyński, prezes Fundacji Giesche.

Paczki na start, ale z konkretnymi rzeczami. Bielsko-Biała i okolice świetnie zorganizowane

Od 1 marca w Rybniku trwa natomiast zbiórka tzw. Rybnickich Paczek na start dla Ukraińców. Ich zawartość można dostarczyć do jednej z siedzib OSP w całym mieście od poniedziałku do piątku, w godz. 16 – 20. Jest to pomoc ukierunkowana na konkretne potrzeby uchodźców, tak, by na start dostali wszystko to, co będzie im potrzebne. Organizatorzy akcji przypominają, by nie przynosić ubrań. A co powinno się znaleźć w takiej paczce? M.in. leki przeciwbólowe, plastry, maseczki jednorazowe, puszki rybne, zupki typu gorący kubek, szampon, pasta do zębów, szczoteczki, woda mineralna niegazowana.

Z kolei w Bielsku-Białej naszym sąsiadom zza wschodniej granicy stara się pomóc m.in., organizując wraz ze swoimi współpracownikami akcję pomocową, Grażyna Staniszewska, szefowa Towarzystwa Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia.

- Pomoc jest ogromna, mamy wszystkiego pod dostatkiem. Mieszkańcy pokazali, że mają wielkie serca. Wypełnione mamy darami wszystkie nasze siedziby, w PCK, na Filarowej, na Cieszyńskiej oraz w Wapienicy. Jeśli ktoś może zatem wesprzeć akcję pomocową finansową, to z pewnością ta pomoc zostanie odpowiednio spożytkowana – podkreśla Grażyna Staniszewska.

Jak dodaje na miejscu może znaleźć zakwaterowanie kilkaset osób z Ukrainy. Mieszkania są na bieżąco poszukiwane, udostępniane.

- Mamy doskonale zorganizowaną sieć transportową, składającą się z około 40 samochodów, w tym busów i autobusów. Tak więc z transportami nie ma problemu. Jedyne, czego nam brakuje, to kierowców z odpowiednimi uprawnieniami, którzy mogliby dojechać bezpośrednio do Łucka czy Lwowa. Ostatnio bielscy medycy zebrali także fundusze na zakup środków opatrunkowych. Pojadą, by je dostarczyć na granicę, a w drodze powrotnej zabiorą kolejne osoby, które szukają u nas schronienia – dodaje Grażyna Staniszewska.

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera