Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manifestacja kibiców Ruchu Chorzów w sprawie nowego stadionu. Kibice Niebieskich przeszli ulicą Wolności pod Urząd Miasta

Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Manifestacja związana jest z niedotrzymaniem obietnic prezydenta Chorzowa, Andrzeja Kotali, związanych z budową nowego stadionu Ruchu.
Manifestacja związana jest z niedotrzymaniem obietnic prezydenta Chorzowa, Andrzeja Kotali, związanych z budową nowego stadionu Ruchu. Karina Trojok
Kibice Ruchu Chorzów manifestują. Dzisiaj, 5 września, kibice przemaszerowali ulicą Wolności pod chorzowski urząd. Manifestacja związana jest z obietnicą władz o nowym stadionie przy ulicy Cichej 6. Kibice w ten sposób chcą zademonstrować swoje niezadowolenie. Grupa około tysiąca fanów Niebieskich przeszła z transparentami główną ulicą miasta. Na rynku do manifestujących kibiców wyszedł Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.

Kibice Ruchu Chorzów wyszli na ulice. Manifestacja związana jest, jak podkreślają organizatorzy, z niedotrzymaniem obietnic prezydenta Chorzowa, Andrzeja Kotali, związanych z budową nowego stadionu Ruchu przy ulicy Cichej 6. Kibice spotkali na ulicy Wolności, tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Chrobrego. Grupa około tysiąca fanów Niebieskich przemaszerowała całą chorzowską "Wolką". Kibice nieśli transparenty, z takimi hasłami jak: "Chorzów=Ruch", "Kotala będą wybory", "Chcemy stadionu", "Buduj albo spadaj", "KO.tala Kłamca" i wiele innych.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Grupa kibiców skandując dotarła na chorzowski rynek przed Urzędem Miasta. Tam czekali, by wyszedł do nich prezydent. Z początku do kibiców wyszła Magdalena Sekuła, pełnomocnik prezydenta Chorzowa ds. promocji i aktywizacji miasta. Przekazała, że prezydent spotka się z delegacją trzech kibiców. Chwilę później do kibiców wyszedł prezydent miasta, Andrzej Kotala.

Relacja live z manifestacji kibiców Ruchu Chorzów:

- Rozumiem wasze rozgoryczenie, że budowa jeszcze nie jest rozpoczęta, ale jesteśmy już na finiszu. Mamy dwa tygodnie opóźnienia, to nie jest powód do żartów i kpin - mówił do kibiców Niebieskich Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.

Rafał Musioł: Dlaczego nie jest mi żal prezydenta Chorzowa?

- W 2016 roku przypomnę to za waszą zgodą miasto zamiast budować (stadion), ratowało klub (red. przyp. w 2016 miasto Chorzów pożyczyło klubowi Ruch Chorzów 18 milionów złotych) - przypomniał Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.

Nie przegapcie

Prezydent zapewnił, że już wszystkie dokumenty do przetargu są przygotowane. 12 września natomiast ma odbyć się sesja rady miasta, podczas której radni wspólnie z prezydentem będą omawiać sposób finansowania nowego stadionu dla Ruchu Chorzów.

- W 2016 roku chcieliśmy ratować ten klub, dlatego zgodziliśmy się na odłożenie budowy stadionu o dwa lata. Panie rezydencie jaki dziś mamy rok i miesiąc? - pytał Szymon Michałek, kibic Ruchu Chorzów i organizator sektora rodzinnego na stadionie przy ul. Cichej 6.

Wymiana zdań trwała, ale nie doszło do porozumienia. Prezydent zapewnił, że też chce, aby nowy stadion dla Ruchu powstał. Zwracał jednak uwagę na inne wydatki oraz na straty finansowe, jakie poniesie miasto, w związku z mniejszym wpływem do budżetu po zmianach w przepisach. Kibice oczekiwali, by prezydent podał datę wbicia łopaty pod nowy stadion i zakończenia całej inwestycji. Konkretne terminy jednak nie padły. Gdy prezydent wrócił do urzędu, kibice jeszcze przez jakiś czas manifestowali przed urzędem. Wkrótce się rozeszli. Manifestacja przebiegła bez większych incydentów.

Manifestacja związana jest z niedotrzymaniem obietnic prezydenta Chorzowa, Andrzeja Kotali, związanych z budową nowego stadionu Ruchu.

Manifestacja kibiców Ruchu Chorzów w sprawie nowego stadionu...

Nowy stadion dla Ruchu Chorzów

Przypomnijmy, że projekt nowego stadionu Ruchu Chorzów stworzony był kilka lat temu i zakładał wybudowanie obiektu na 16 tys. miejsc stosunkowo tanim kosztem.

W lutym tego roku pojawił się nowy projekt, w którym znalazło się miejsce na dodatkową przestrzeń restauracyjną, w której mieścić się będzie pub chorzowskich kibiców. Fani Niebieskich będą mogli w nim wspólnie oglądać różnego rodzaju wydarzenia sportowe. Pod trybunami miała znaleźć się przestrzeń sportowo-rekreacyjna dostępna dla wszystkich mieszkańców. Miał zostać też rozbudowany budynek klubowy przy stadionie. Tutaj miało mieścić się muzeum Ruchu Chorzów, jak i siedziba klubu. To wszystko jednak plany i projekty.

- Wedle zapewnień władz Chorzowa, do końca sierpnia miał zostać ogłoszony przetarg na generalnego wykonawcę obiektu. Termin nie został dotrzymany, a prezydent Andrzej Kotala, mimo medialnych deklaracji, nie zabrał nawet w tej sprawie głosu. Kibice postanowili zademonstrować swoje niezadowolenie, tym bardziej, że w obecnej sytuacji czternastokrotnego mistrza Polski nowoczesny obiekt jest jedynym gwarantem, że futbol w tak zasłużonym dla polskiej piłki nożnej mieście, nie umrze - podkreśla zarząd stowarzyszenia Wielki Ruch.

Manifestacja kibiców rozpoczęła się 5 września o godzinie 17. na skrzyżowaniu ulic Chrobrego i Wolności. Następnie kibice Niebieskich przemaszerowali "Wolką", aż do Urzędu Miasta w Chorzowie.

PISALIŚMY:
Nowy stadion Ruchu Chorzów - przetarg będzie ogłoszony dopiero w sierpniu

Zobaczcie koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera