Po fatalnym meczu z Pogonią Szczecin trener Kiereś postanowił złożyć rezygnację. Stwierdził, że drużyna zagrała tak jakby nie chciała walczyć o utrzymanie, a on sam nie czuje już w sobie energii do dalszej pracy. Zarząd z bólem serca podziękował trenerowi, który wywalczył dwa awanse w niecałe trzy lata kadencji. Jego następca przybył z Zabrza.
- Mam pomysł na pierwszy mecz i każdy kolejny. Będziemy próbowali iść do przodu, korygować pewne rzeczy. Uważam, że jestem w stanie dać impuls drużynie - mówił Prasoł na konferencji prasowej, którą zorganizowano w czwartek wieczorem.
Ostatnio Prasoł pełnił funkcję asystenta Jana Urbana w sztabie Górnika Zabrze. - To trener z doświadczeniem. Pracował w kadrze reprezentacji z Adamem Nawałką, był też samodzielnym trenerem w ROW-ie Rybnik i Pogoni Siedlce. Spodobała nam się gra tych zespołów pod jego wodzą. Cel stawiany przed nim jest jasny: utrzymanie. Kontrakt jest jednak podpisany do czerwca 2023 roku z opcją przedłużenia - mówi prezes Górnika Łęczna, Piotr Sadczuk. - Bez względu na wszystko trener zostaje z nami na kolejny sezon - zapewnił.
Na siedem kolejek przed końcem Górnik zajmuje ostatnie miejsce ze stratą czterech punktów do ostatniego "bezpiecznego" Zagłębia Lubin.
EKSTRAKLASA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?