Marek Balt zawieszony w prawach członkach Nowej Lewicy. Włodzimierz Czarzasty zawiesił też dwoje radnych Sejmiku Województwa Śląskiego

O zawieszeniu członków Nowej Lewicy poinformował przewodniczący partii Włodzimierz Czarzasty. Radni Gabriela Łacna i Rafął Porc mieli zostać zawieszeni za poparcie wniosku o wotum zaufania oraz absolutorium dla zarządu woj. śląskiego, kierowanego przez Jakuba Chełstowskiego z Prawa i Sprawiedliwości. Z kolei europoseł i szef śląskich struktur Nowej Lewicy został ukarany za brak reakcji na taką postawę radnych.

Wicemarszałek sejmu zabrał głos w tej sprawie podczas wizyty w Sosonowcu. - Poparcie przez radnych Nowej Lewicy absolutorium i wotum zaufania uważam za decyzję skandaliczną i niezgodną z linią partii. To jest tak, jakby posłowie i posłanki Nowej Lewicy głosowali za absolutorium dla rządu PiS-u - mówił Czarzasty podczas konferencji prasowej w Sosnowcu.

Szef Nowej Lewicy nie krył oburzenia podczas przekazania informacji na ten temat. - Nie można używać retoryki antypisowskiej i głosować razem z PiS-em - podkreślił cytowany przez PAP Włodzimierz Czarzasty. - W partii musi być konsekwencja; nie ma dowolności w sprawach zasadniczych - ocenił. - To jasne stanowisko Lewicy w sprawie granicy rozmowy z PiS-em - tłumaczył lider Nowej Lewicy.

Marek Balt oczekuje decyzji na piśmie

Europoseł Balt w rozmowie z PAP przyznał, że on nie jest radnym i nie on brał udział w głosowaniu. "Czy pan przewodniczący Czarzasty głosował razem z PiS-em ustawy o podwyższeniu podatków?" - pytał europoseł. "Nie rozumiem, co pan przewodniczący Czarzasty robi, ale - w mojej ocenie - stracił rzeczywisty ogląd sytuacji" - podkreślił. "Mam nadzieję, że to tylko emocje jakieś i jakaś niefortunna wypowiedź, a nie rzeczywiste działanie, bo my jesteśmy demokratyczną partią, mamy sądy partyjne, więc ja potrzebuje uchwałę, decyzję przewodniczącego na piśmie" - dodał polityk.

Jak podało Radio Zet, według Marka Balta, niezadowolenie przewodniczącego może wynikać z faktu, że w sobotę Rada Województwa Nowej Lewicy podjęła uchwałę, w której zobowiązuje go do złożenia wniosku do sądu partyjnego o odwołanie Czarzastego za złamanie uchwał organów statutowych partii, jeśli ten nie zwoła na 11 września Konwencji Krajowej, co zostało ustalone na ostatniej Radzie Krajowej partii w czerwcu.

Wkracza sąd koleżeński

Sprawą zawieszonych radnych ma teraz zająć się partyjny sąd koleżeński, który może zdecydować o usunięciu zawieszonych działaczy z partii.

Czarzasty wyjaśnił, że zawieszenie w prawach członka partii oznacza utratę wszystkich pełnionych w niej funkcji. W przypadku europosła Balta - oznacza to funkcje wiceprzewodniczącego Nowej Lewicy, szefa jej śląskich struktur oraz członka rady wojewódzkiej i rady krajowej partii.