Sprawą Alfiego Evansa od tygodnia żyje niemal cały świat. Chłopiec walczył o życie, mimo że został odłączony od aparatury je podtrzymującej. Wiele osób uznało to za cud. Niestety chłopiec zmarł w nocy z piątku na sobotę, o godz. 2.30, o czym poinformował jego ojciec na Facebooku - Mój wojownik odłożył tarczę i założył skrzydła - napisał Thomas Evans.
Nie milkną jednak kontrowersje związane ze z małym Alfiem. Sąd bowiem wydał zgodę na odłączenie go od respiratora wbrew woli rodziców. Ponadto nie zgodził się na przewiezienie chorego malca do papieskiej kliniki w Rzymie, w której leczenie zorganizował sam papież Franciszek. Sądu nie przekonał nawet fakt, że dwulatkowi w trybie pilnym nadano włoskie obywatelstwo.
Prośby o zgodę na przewiezienie Alfiego do włos odrzuciły kolejno, najpierw sąd rodzinny, następnie sąd apelacyjny. To najbardziej poruszyło opinię publiczną. Słowa wsparcia dla rodziców Alfiego napływały z całego świata. Szeroko komentowane są też decyzje sądów.
Alfie Evans nie żyje. O śmierci chłopca poinformował jego ojciec Thomas Evans - Mój wojownik złożył tarczę
Marek Plura europoseł ze Śląska w sobotę w bardzo ostrych słowach skomentował sprawę Alfiego Evansa. - To dziecko odłączono od aparatury medycznej na podstawie wyroku sądowego - wbrew woli jego rodziców. Sąd zabronił przewiezienia chłopca na leczenie za granicę. Alfiego skazano na śmierć. Wstydź się Brytanio! Jesteś takim samym mordercą jak Hitler. Od dziś twoje imię to Wielka Eutanazja. Bójcie się Brytyjczycy: wasi lekarze was zabiją, gdy nie będziecie już potrzebni.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?