Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Twaróg: 6 powodów, dla których mamy w nosie smog

Marek Twaróg
Marek Twaróg
Marek Twaróg
Smog do nas gada. I to rzeczy dość mądre, choć jest przecież wielokrotnym zabójcą. Ten wielokrotny zabójca mówi głosem ważnych ekspertów i profesorów, którzy dobrze znają smog i wiedzą, jaki jest niebezpieczny. Mówi do nas, bo taką wybraliśmy sobie konwencję.

Bo szukamy najdziwniejszej formy, by Państwa tym problemem zainteresować. Bo chcemy nawet za cenę Państwa i naszego komfortu psychicznego wciąż uświadamiać, jakie są skutki wdychania trucizny. Bo nawet jeśli rzucą Państwo w kąt ten tekst - że wciąż tylko biadolimy i mędrkujemy - to jednak trzeba o tym mówić. Bo nie możemy rozłożyć rąk i powiedzieć „nie da się”.

W imię dobrych relacji sąsiedzkich - „nie da się” zwrócić uwagi sąsiadowi. W imię spokojnego popołudnia - „nie da się” robić awantury pobliskiej piekarni, która kopci. W imię finansowego komfortu - „nie da się” zaciągnąć kredytu na nowy piec. W imię spokojnej głowy - „nie da się” wypełnić wniosków i starać o dotację i pożyczki. Tak właśnie jest. Lecz chyba pora na rewoltę i bunt?

CZYTAJCIE KONIECZNIE
TO JA, SMOG. ZOSTANĘ Z WAMI DO WIOSNY

Nie trzeba być ekspertem od ekologii i znawcą problematyki, by - z samych tylko rozmów z ludźmi - wskazać sześć powodów, dla których powietrze w Polsce śmierdzi i nas zabija, ale mamy to w nosie.

6 powodów, dla których mamy w nosie smog

  1. Nie mamy pieniędzy. Faktem jest, że wielu nie jest w stanie zainwestować ani złotówki w lepsze ogrzewanie za dużych na ogół domów (choć oczywiście wszyscy widzimy też bogate domy z autami na podjazdach, które kopcą jak śmierć).
  2. Mamy programy pomocowe, dotacje i pożyczki, ale szczególnie starsi ludzie nie wezmą się za to, bo wnioski są skomplikowane, instrukcje niejasne, a niekiedy wkład własny za wysoki.
  3. Brakuje odwagi polityków. Mogliby rozprawić się ze słabej jakości węglem, a może nawet w ogóle z ogrzewaniem domów paliwami stałymi, ale - niestety - boją się obywatelskiego gniewu. Sam dogrzewam dom dobrym drewnem i choć wciąż myślę, jak być czystym na sto procent, a nie tylko na 90, to też wiem, jak taki zakaz wpłynąłby na domowy budżet.
  4. Konsekwencje zdrowotne, jakie niesie smog, są odległe. Gdybyśmy po jednym spacerze w listopadzie umarli na zawał, sprawa byłaby prosta i oczywista, nikt by nie smrodził. Lecz (niestety?) zawał pojawia się później. Nie czujemy, że smog zabija.
  5. Smog nie jest tematem modnym. Wbrew temu, co niektórym się wydaje, smog wcale nie jest tematem numer jeden w rozmowach na targowisku. Jest raczej traktowany jako kolejny ekstrawagancki temat do dyskusji wśród bogatych miastowych. Trochę jak kiedyś traktowano na wsiach problem psów na łańcuchach.
  6. Z tego braku mody nie ma dobrych ambasadorów walki ze smogiem. Krótko mówiąc, dopóki jakiś Zenek Martyniuk albo inna gwiazda masowej popkultury, w stylu Robert Lewandowski, nie narażą się ludziom i nie zaczną głośno mówić o smogu - nie ma szans.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo