Marek Twaróg: Marsz nacjonalistów? Katowiczanie, walczcie o dobre imię

Marek Twaróg
A. Wiśniewski/ Urząd Miasta Katowice
Nikt tu nie powinien być obojętny. Prawnie sobotniego marszu nie można zabronić, ale z pewnością można kontrolować go i wyłapywać wszystkie naruszenia przepisów - od naruszeń Kodeksu karnego i artykułu 256 dotyczącego propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego, po przepisy sanitarne związane z pandemią. Samo hasło - „Katowice miastem nacjonalizmu” - jest skandaliczne i - mam nadzieję - wystarczające do tego, by katowiczanie pokazali organizatorom masowy sprzeciw - pisze Marek Twaróg, redaktor naczelny „Dziennika Zachodniego".

Jestem w stanie zrozumieć, że jakaś cześć zagubionych młodych ludzi daje się uwodzić radykalizmowi. Od radykalizmu jednak blisko do łamania prawa. W przypadku tej demonstracji - może być bardzo blisko.

Spójrzmy na Nacjonalistyczny Górny Śląsk, który chce urządzić sobie w Katowicach spęd. Niewiele o nim wiadomo, oprócz tego, że ledwo co się zorganizowali (kilka miesięcy), są na prawo od wszystkich innych narodowych ruchów, chcą „walczyć z systemem”, współpracują z organizacjami, które mają nacjonalizm w nazwie z Warszawy, Lubelszczyzny, Białegostoku czy Zgorzelca. Oraz twierdzą, że „opór jest naszym obowiązkiem” (cytaty z FB). Aha i nie głosują na Bosaka, bo to „kandydatura wroga idei narodowej”.

Co robią? W Zgorzelcu są dumni z tego, że „wybraliśmy się na spontaniczny patrol, gdzie znaleźliśmy dwie szmaty”. Szmaty to flagi UE. Koledzy z Warszawy chwalą się natomiast, że „na przestrzeni ostatnich dni nasza ekipa, ze wsparciem chłopaków z Radykalny Radom, udała się na patrol ulicami miasta, w czasie przechadzki jeden przerażony antyfaszystowski bojownik rozstał się „dobrowolnie” ze swoją koszulką”. Temu wpisowi towarzyszą zdjęcia, jak to dzielni nacjonaliści zdarli przechodniowi punkową koszulkę.

Organizatorzy demonstracji z Nacjonalistycznego Górnego Śląska najlepszą ocenę wystawiają sobie sami, zapraszając na imprezę tymi słowami:

„W ostatnich miesiącach na ulicach Katowic odbywają się wyłącznie lewackie spędy, w których ciągle te same osoby manifestując (mamy nadzieję, że nie za darmo) czy to przepraszając za rasizm w Ameryce czy to walcząc o prawa czteroliterkowców. Tymczasem działalność narodowa ustaje w całej Polsce, w tym także w naszym regionie. Coraz więcej młodych ogłupionych Netflixem i zachodnią antykulturą angażuje się w lewicową aktywność. Najwyższy czas to zmienić i pokazać, że Katowice są miastem nacjonalizmu. Przyjdź i zaprezentuj swoją dumę! Nie ma miejsca w naszym regionie na chore zapędy lewaków.”

Nikt wobec takich idei i takiego języka nie powinien być obojętny. Katowice i katowiczanie muszą walczyć o swoje dobre imię.

Bądź na bieżąco i obserwuj

Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie