- Stoją dwie strony nieruchomo i nic się nie dzieje. Kto ma być arbitrem, kiedy Polską rządzi trzech facetów? - zapytała w Onecie Maria Nurowska.
- Pierwszy to jest prezydent, który jest jakimś narcyzem, upaja się sobą i opowiada bzdury. Premier jest mitomanem, a trzeci siedzi za kurtyną. Zgorzkniały, przegrany facet - powiedziała Nurowska. - Oni wygrali jakimś ułamkiem, bo reszta stała jak magma i nie ruszała się - powiedziała.
- Chciałabym, żeby Polska była szczęśliwa, piękna i we wspólnocie narodów, a wszystko idzie w inną stronę - stwierdziła pisarka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?