Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MATURA 2017 POLSKI PODSTAWOWY: POPRAWNE ODPOWIEDZI, ROZWIĄZANY ARKUSZ CKE. INTERPRETACJA

Arek Nauka
MATURA 2017: POLSKI PODSTAWA NOWA FORMUŁA
MATURA 2017: POLSKI PODSTAWA NOWA FORMUŁA CKE
MATURA 2017 POLSKI PODSTAWOWY: POPRAWNE ODPOWIEDZI, ROZWIĄZANY ARKUSZ CKE. INTERPRETACJA. ZOBACZ, PORÓWNAJ . MATURA 2017 z języka polskiego nie należała do najłatwiejszych. Maturzyści mieli do napisania wypracowanie, a także streszczenie. Nie zabrakło oczywiście czytania ze zrozumieniem i zadań gramatycznych. Choć temat wypracowania nie sprawił maturzystom kłopotu, to abiturienci przyznają, że mieli kłopot z życiorysem Henryka Sienkiewicza. ZOBACZCIE JAKIE PYTANIA BYŁY NA MATURZE 2017 Z POLSKIEGO. MAMY PEŁNE ARKUSZE CKE. ODPOWIEDZI POJAWIĄ SIĘ NA NASZEJ STRONIE NIEBAWEM.

MATURA 2017 POLSKI: CO BYŁO NA MATURZE Z JĘZYKA POLSKIEGO? ZOBACZ ARKUSZE CKE I PYTANIA. ODPOWIEDZI POJAWIĄ SIĘ NIEBAWEM

Najwięcej emocji wśród maturzystów wzbudziło oczywiście wypracowanie. W tym roku temat brzmiał: "Praca- pasja czy konieczność" na podstawie fragmentu lektury "Ziemi, planety ludzi" Antoine de Saint-Exupéry, ale uczniowie mogli się odwołać do wybranych tekstów kultury.

Oprócz tego należało streścić życiorys Henryka Sienkiewicza. O ile temat wypracowania większość maturzystów przyjęło z ulgą, to streszczenie nie było już zadaniem łatwym.

MATURA 2017: POLSKI. POZIOM PODSTAWOWY ARKUSZE CKE NOWA FORMUŁA

MATURA 2017: POLSKI PODSTAWA NOWA FORMUŁA

MATURA 2017 POLSKI PODSTAWOWY: POPRAWNE ODPOWIEDZI, ROZWIĄZA...

MATURA 2017 Z JĘZYKA POLSKIEGO: interpretacja wiersza Kazimierza Wierzyńskiego przez polonistów ZS 1 w Tychach

Dla Kazimierza Wierzyńskiego tomik poetycki „Sen mara” ma znaczenie szczególne, bo jest to jego ostatni tomik poetycki. Kilka dni później zmarł. A zatem przywołany z tegoż tomiku wiersz „Słyszę czas”, będzie korespondował z życiem poety, z doświadczeniami, z postrzeganiem świata i czasu.

Słowo „czas” staje się kluczem do zrozumienia wiersza. Już tytuł nawiązuje wszakże do konwencji barokowych paradoksów tak chętnie wykorzystywanych przez poetów bawiących się kompozycją wiersza i reakcjami czytelników. Czasu bowiem nie można usłyszeć. A jednak Wierzyński zaskakuje celnością skojarzeń „Tylko w nocy słyszę czas” – odwołuje się do zwykłych doświadczeń czytelnika, które są jego udziałem.

Tylko w nocy wszak słychać tykanie zegara, które nie jest przytłumione przez zwyczajny hałas dnia. To skłania Wierzyńskiego do refleksji na temat spraw związanych ze swoim życiem. I tu okazuje się, że jest bardzo krytyczny wobec niego: „dokąd mnie goni {…} przez tyle świata, tyle miast, ciągle zmieniam adresy, gubię zapiski i rękopisy”. Pojawia się kolejne słowo kluczowe „tymczasem”. Wierzyński spostrzega, że życie jest „tymczasowe” między jednym ważnym wydarzeniem a drugim. Brak mu zakorzenienia w tradycji i w historii. Oddaje to budowa wiersza – strofoidy, a także potoczne słownictwo i zapożyczenia (bękarcie, międzyczas) A zatem zadaje pytanie o swoją tożsamość – fundamentalne i egzystencjalne pytanie każdego człowieka: „kim jestem”. I tu może pojawić się znów kontekst biograficzny autora.

Jego kresowe pochodzenie, doświadczenie z obozu w Riazaniu, przenosiny do Kijowa, Warszawy, czas spędzony we Francji i Szwajcarii, w 1939 ucieczka z Warszawy do Lwowa, a potem doświadczenia emigranta- tułacza we Francji, Brazylii i USA. Mieszka również w Rzymie i Londynie. Zatem doświadczenia emigracyjne w ogromny sposób wpływają na spostrzeganie świata.

Ta „tymczasowość”, o której traktuje podmiot mówiący, staje się doświadczeniem życia. Ale i punktem wyjścia do kolejnego „słowa-klucza”, czyli do „międzyczasu”.

Coś, co jest pomiędzy, między alfą i omegą, końcem i początkiem. Zatem Wierzyński celowo przywołuje to słowo, bowiem chce pokazać ramy istnienia człowieka od narodzin do śmierci. Ta ulotność i chwilowość egzystencji, to powrót do barokowych fascynacji w poezji Naborowskiego, u którego czytamy: „Godzina za godziną niepojęcie chodzi: Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi.” To również odwołanie się do innego poety – Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego i jego słynnych sonetów.” Z wstydem poczęty człowiek, urodzony Z boleścią, krótko tu na świecie żywie”.

Zatem fascynacja czasem u Wierzyńskiego wypływa z jeszcze starszego tekstu niż barokowy, a mianowicie z Biblii i z Księgi Koheleta w jego „vanitas vanitatum et omnia vanitas”

Podmiot mówiący zatem od początkowego braku „akceptacji” w swoim życiu na „tymczasowość” i brak zakorzenienia w tradycji czy historii,[ bękarcie słowo] przechodzi do akceptacji własnej nietrwałości. Bo przecież nasz czas jest względny, istniejemy w pewnych ramach czasowości przeznaczonych na życie, ale sam czas jest ogromny jak ocean. Stanowimy więc ułamek tego ogromnego czasu. Czas jest wieczny, natomiast człowiek jest zmienny w swojej tymczasowości. To również sprawia, że często pochyla się nad swoim „utraconym czasem” i próbuje w jakiś sposób go scharakteryzować czy ocenić. Zupełnie tak samo, jak zrobił to Mickiewicz w wierszu „Polały się łzy”

Polały się łzy me czyste, rzęsiste
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną,
Na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me czyste, rzęsiste..

Te rozważania podmiotu mówiącego w wierszu są charakterystyczne dla doświadczeń wielu emigrantów- tułaczy wszystkich czasów. Przywołany wcześniej Mickiewicz, Słowacki w hymnie „Smutno mi, Boże”, Broniewski w „Rozmowie z historią” czy w końcu u Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Zatem życie człowieka jest tymczasowe, zaś „prawdziwy” czas: „ on mnie nie goni, czeka spokojnie, nic mi nie powie”. Ta akceptacja wynika z doświadczeń życiowych i z pogodzeniem się z ostatecznym, czyli ze śmiercią: „Jest to czas, w który nie mogę wkroczyć, któremu nie mogę się sprzeciwić, do którego nie należę, a który jest wszystkim”. Tak jak w wierszu Haliny Poświatowskiej „Margarytki, albo cykl biologiczny”

MATURA 2017: OPINIE MATURZYSTÓW

- Najtrudniejsze było streszczenie. Tekst był o Sienkiewicza i o językach mniejszości. Nie było w nim nic konkretnego, nawet biografii, nie bardzo było wiadomo, co właściwie trzeba było streścić. No i 40-60 słów to było dla mnie zdecydowanie za mało, nie wiedziałam co napisać, a czego nie - mówi Agata Bożek z I LO im. Juliusza Słowackiego w Częstochowie.

Nie brakowało także zaskakujących zadań. W arkuszu pojawił się fragment prozy, a zdający mieli za zadanie napisać co to za utwór i podać jego autora. Było też zadanie, gdzie trzeba było określić zdanie przydawkowe i okolicznikowe. Jak tłumaczą uczniowie, z tym zadaniem wielu mogło mieć problemy

- Przykład wcale nie był oczywisty i wymagało to przemyślenia - mówi Zuzanna Radlak z I LO im. Juliusza Słowackiego w Częstochowie.

W pierwszej części egzaminu większość zadań było otwartych, co nieco zaskoczyło maturzystów. Zgodnie z ich relacją, jedynie w dwóch przypadkach należało było wskazać odpowiedź "tak" lub "nie".

MATURA Z 2017 Z JĘZYKA POLSKIEGO rozpoczęła się punktualnie o godzinie 9. Maturzyści mieli do zdobycia 70 punktów. Na uzupełnienie arkusza z odpowiedziami mieli 170 minut.

WSZYSTKO O MATURZE Z JĘZYKA POLSKIEGO. ZOBACZCIE TUTAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo