"Tuż przed maturą kwitły kasztany, żyło się tak jak we śnie", śpiewał Wojciech Gąssowski w nieco zapomnianej piosence "Gdzie się podziały tamte prywatki".
Bo one na ogół zakwitają. W najgorszym razie dosłownie za pięć dwunasta. W 2018 r. zakwitły już nawet w połowie kwietnia. Ale zdarza się, że nie zdążą. W XXI w. tak było np. w 2003 r. "Gdzie te kwitnące kasztany?", zastanawiał się jeden z ówczesnych maturzystów, jadąc w chłodny poranek na swój pierwszy egzamin maturalny. Rzeczywiście, nie zakwitły. Ale bardzo szybko stanęły na wysokości zadania. Kilka ciepłych dni wystarczyło, by rozkwitły.
Historia powtórzyła się dokładnie 10 lat później, w 2013 r. I... rok temu. W 2021 r. matury też zaczynały się 4 maja. Też bez kwitnących kasztanów.
Matura 2022 również przejdzie do historii matur, na których rozpoczęcie kasztany nie zdążyły zakwitnąć.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?