Czy doszło do wycieku arkuszy z pytaniami egzaminu maturalnego z języka angielskiego na poziomie podstawowym? Jeśli tak, to kto mógł być źródłem przecieku? Na pytanie odpowiedzieć będzie musiała prokuratura, do której dziś oficjalne zgłoszenie złożył szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie.
Przypomnijmy, w piątek, 6 maja, punktualnie o godzinie 9, rozpoczął się pisemny egzamin maturalny z języka angielskiego na poziomie podstawowym. Tymczasem w sieci, w dniu egzaminu, już rano, około godziny 8 pojawiło się zdjęcie z tematem jednego z zadań maturalnych dotyczącego napisania posta (oczywiście po angielsku) na bloga. Post został usunięty, ale wywołał spore zamieszanie.
Nie przeocz
Zobacz także
W ślad za zamieszaniem poszło oficjalne zawiadomienie do prokuratury. Tymczasem, zgodnie z procedurami, dyrektor szkoły, w której odbywa się egzamin maturalny, ma obowiązek na pół godziny przed egzaminem okazać przewodniczącym wszystkich zespołów nadzorujących wszystkie pakiety (z arkuszami egzaminacyjnymi) zapakowane. Te osoby muszą poświadczyć, że pakiety zgadzają się z dołączonym listem przewozowym.
Jeśli podejrzenia okażą się prawdziwe, maturzystom groziłaby powtórka matury, a dyrektorom szkół lub nauczycielom, którzy ujawnili tematy zadań - odpowiedzialność karna.
W poniedziałek maturzyści podejdą do drugiej części egzaminu z języka obcego - jeśli się na to zdecydowali, to napiszą test na poziomie rozszerzonym.
Musisz to wiedzieć
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?