- Charytatywna impreza na pewno się odbędzie i na sto procent zostanie zorganizowana w Sosnowcu. Musimy jeszcze tylko omówić szczegóły - zapowiada Krzysztof Polaczkiewicz z Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.
Początkowo planowano, że mecz rozegrany zostanie w Wojkowicach, skąd pochodzi chora dziewczyna. Niestety, zgody na to nie wyraził Witold Kwiecień, burmistrz Wojkowic, argumentując to tym, że wojkowicki stadion nie jest przystosowany do organizacji imprez z udziałem drużyn futbolu amerykańskiego i impreza mogłaby stać się przyczyną dewastacji stadionowej murawy. W piśmie do przewodniczącego Rady Miejskiej burmistrz przekonuje, że organizacja imprezy wiąże się z koniecznością przeprowadzenia prac na stadionie.
"Rozrysowanie innych linii boiskowych, zmiana bramek, skoszenie i odpowiednie wywałowanie murawy. Dla zawodników przygotować szatnie i łaźnie wraz z zagwarantowaniem dostawy ciepłej wody" - wylicza w piśmie Witold Kwiecień.
Tomasz Szczerba, wojkowicki radny, który wpadł na pomysł zorganizowania tej imprezy, nie kryje zaskoczenia decyzją burmistrza.
- Spodziewaliśmy się, że otrzymamy listę warunków, które musimy spełnić, by impreza mogła się odbyć, ale tak stanowcza odmowa bardzo nas zaskoczyła - mówi Tomasz Szczerba.
Zaskoczenia odmową nie kryli też sportowcy.
- Gramy w korkach takich samych jak piłkarze, którzy grają w piłkę nożną. Trochę częściej niż oni się przewracamy, ale to nie ma aż tak dużego znaczenia dla stanu murawy. Mecze charytatywne rozgrywaliśmy już wiele razy, ale nigdy nie spotkaliśmy się z takimi zastrzeżeniami i obawami - podkreśla Tomasz Strzelecki, menedżer Klubu Futbolu Amerykańskiego Zagłębie Steelers.
Organizatorzy meczu jednak się nie poddali, a Arkadiusz Chęciński, wiceprezydent Sosnowca, zaproponował, by imprezę przenieść do stolicy Zagłębia. To uratowało pomysł.
Mecz zostanie rozegrany prawdopodobnie na Stadionie Ludowym na początku listopada.
- Chcieliśmy, żeby impreza odbyła się w Wojkowicach, bo stąd pochodzi Marta, tutaj znają ją ludzie. Z drugiej strony na imprezę organizowaną w Sosnowcu może przyjść znacznie więcej osób. Być może cała ta sprawa wyjdzie nam wszystkim na dobre. W końcu im więcej osób przyjdzie, tym większa szansa na to, by pomóc chorej Marcie - mówi Tomasz Szczerba.
Marta Ledwoch ma 24 lata i cierpi na bardzo rzadki nowotwór krwi. Nie udało się znaleźć genetycznego bliźniaka młodej kobiety nawet wśród członków jej najbliższej rodziny.
*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?