Medycy ze szpitala w Chorzowie pójdą do barbera. Chorzowski Barbershop Jasiński wspiera męską część załogi Zespołu Szpitali Miejskich

Męska część personelu, który walczy z COVID-19 w Zespole Szpitali Miejskich w Chorzowie. Po ciężkim dyżurze na oddziale covidowym chyba każdy chce dobrze wyglądać. Na to jednak jest na co dzień najmniej czasu. Z takiego założenia wyszli właściciele i pracownicy Barbershop Jasiński, dlatego postanowili zadbać o medyków.

Mężczyźni pracujący na oddziale covidowymw szpitalu w Chorzowie, ale też izbie przyjęć, otrzymali specjalne vouchery, do wykorzystania w chorzowskim barbershopie.

- Chcieliśmy odwdzięczyć się za ciężką pracę, za walkę z pandemią męskiej części personelu, bo w końcu jesteśmy salonem dla mężczyzn. Przekazaliśmy vouchery, które będą mogli wykorzystać u nas na strzyżenie czy pielęgnacje, aby medycy wypoczęli i nabrali sił do dalszej pracy - tłumaczy Denis Sacharewicz, właściciel Jasiński Barbershop.

- Mycie, czesanie czy cięcie włosów, ale też regulacja zarostu, mogą być przecież bardzo relaksujące - zapewniają pracownicy Jasiński Barbershop.

Właściciele salonu podkreślają, że doceniają zaangażowanie wszystkich pracowników, ale chcą się odwdzięczyć tym, co potrafią najlepiej czyli fryzjerstwem męskim. Stąd świąteczno-noworoczny prezent dla Panów, którzy niezależnie od tego czy są lekarzami czy ratownikami, będą mogli skorzystać z prawdziwie męskiego SPA.

- W pracy wygląd jest sprawą całkowicie nieistotną, bo dla naszych medyków liczy się tylko dobro pacjenta. Co innego jednak po pracy. Chyba każdy mężczyzna chce mieć dobrą fryzurę i zadbany zarost. Bardzo cieszymy się, że Jasiński Barbershop docenia zaangażowanie naszego personelu w walkę z koronawirusem i w związku ze swoją działalnością zechciał wesprzeć naszych panów - podkreśla Kamil Nowak, rzecznik prasowy Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie

- To na pewno pozwoli im się zrelaksować, poczuć lepiej, a wypoczęty lekarz czy ratownik jeszcze lepiej zadba o pacjenta i atmosferę wśród chorych na oddziale - dodaje Kamil Nowak.