Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Memorandum na 85-lecie Radia Katowice

Michał Smolorz
arc DZ
W prawdzie 85. rocznica otwarcia Radia Katowice przypadnie dopiero w Barbórkę, jednak radiowcy już rozpoczęli świętowanie - i tak będzie aż do grudnia. Stało się to ponawianym co 5 lat rytuałem, więc zakładam, że powtórzy się i tego roku.

Szczególnie ulubionym zabiegiem naszych zacnych kolegów jest bezkrytyczne i gorliwe odwoływanie się do przedwojennej tradycji rozgłośni oraz do dorobku jej byłego dyrektora i obecnego patrona Stanisława Ligonia.

Uprzedzając maglowanie tego rytuału, pozwalam sobie przypomnieć kilka zasadniczych faktów historycznych, które na ogół się przemilcza.

CZYTAJ WIĘCEJ KOMENTARZY MICHAŁA SMOLORZA

Radio Katowice powstało w 1927 roku jako najważniejsza, najgroźniejsza i najbardziej skuteczna tuba propagandowa ówczesnego sanacyjnego wojewody Michała Grażyńskiego i taką funkcję spełniało aż do wybuchu wojny. Grażyński był politykiem nowoczesnym i znał wagę mediów, dlatego mając już własną gazetę, z marszu przystąpił do organizowania podporządkowanej sobie rozgłośni radiowej. Szybko też docenił znaczenie kina dla umacniania własnej władzy, upowszechniania własnej polityki i kreowania własnego wizerunku.

Nie byłoby w tym niczego zdrożnego, gdyby nie powszechnie znane nastawienie wojewody do Ślązaków oraz ich lidera Wojciecha Korfantego. Tego ostatniego chciał po prostu zniszczyć, co ostatecznie mu się udało w sensie jak najbardziej dosłownym i ostatecznym. Wobec autochtonów konsekwentnie stosował regułę skłócania i dzielenia (wedle recepty divide et impera), kulturowego wykorzeniania i radykalnej polonizacji. Do tego zadania zaprzągł swoją "Polskę Zachodnią" i katowickie radio.

Grażyński nie osiągnąłby zamierzonych efektów, gdyby nie pozyskał na służbę Stanisława Ligonia, twórcy wszechstronnego i głęboko zakorzenionego w śląskości. Ów rychło okazał się samorodnym talentem radiowym, prawdziwym "zwierzęciem medialnym".

Ligoń w okresie plebiscytowym twardo stał u boku Korfantego, lecz z chwilą pojawienia się na śląskim forum Michała Grażyńskiego, opowiedział się po jego stronie. Nie mnie oceniać te polityczne wybory, jestem nawet głęboko przekonany, że wynikały one ze szczerych i uczciwych pobudek.

Nie zmienia to faktu, że dzięki tym wyborom stał się Ligoń najcenniejszym propagandzistą wojewody i najsilniejszym jego orężem w walce z opozycją. Z wrednymi publikacjami "Polski Zachodniej" mógł Korfanty polemizować na łamach swojej "Polonii". Nawet gdy powolna wobec wojewody cenzura bezlitośnie cięła jego artykuły, białe plamy na łamach też miały swoją wagę i wymowę.

Jednak wobec walki w eterze lider Ślązaków był bezsilny - nie tylko dlatego, że nie miał "swojego" radia, także dlatego, że po drugiej stronie stał radiowiec wybitny i skuteczny. Paradoksalnie, wypracowana przez Ligonia wizja politycznie słusznej śląskości obowiązywała także w PRL-u, nawet wówczas, gdy samego twórcę brutalnie odsunięto od mikrofonu.

Warto wyjaśnić, czy zespół Radia Katowice odwołując się do tej samej wizji, robi to mimowolnie, czy z pełną świadomością historii.

Prezes Henryk Grzonka jest zapalonym kronikarzem swej rozgłośni i biografem Stanisława Ligonia, więc obstawiam raczej drugą opcję. O tym, że nasze radio uznaje tylko jedną opcję śląskości (tę "ludową" i polono-centryczną w wersji sanacyjno-komunistycznej) świadczy też polityka programowa. Do dziś na antenie Radia Katowice nie ma miejsca na twórczość "niepolskich" Ślązaków, nie istnieje "niepolski" dorobek intelektualny, nie wolno mówić o "śląskiej arystokracji" tylko o "arystokracji mieszkającej na Śląsku" (bo "śląski" jest jedynie lud, a książęta, hrabiowie i baronowie to "obcy"), et cetera, et cetera. Listek figowy - w postaci nadawanej głęboką nocą audycji mniejszości niemieckiej - to tylko przymus ustawowy.

Czas najwyższy po 85 latach zrezygnować z uprawiania propagandy i wyjść naprzeciw również tym Ślązakom, którzy wyznają inne wartości. Czas poniechać misjonarskiego nawracania na jedynie słuszną wizję Śląska i na koncesjonowaną tożsamość. Czyż nie taka jest misja publicznego radia?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!