Miasteczko Śląskie. Pijany kierowca "zaparkował" samochód w krzakach. Wcześniej uszkodził latarnię

Powiat tarnogórski: trzech amatorów jazdy na "podwójnym gazie". Jeden z nich "zaparkował" swój pojazd w krzakach

Choć policjanci regularnie apelują, aby nie wsiadać za kółko po spożyciu alkoholu, to wciąż zdarzają się amatorzy jazdy "na podwójnym gazie". Tylko w ostatnią sobotę, 27 lutego, policjanci z Tarnowskich Górach zatrzymali trzech pijanych kierujących. Jeden z nich postanowił "zaparkować" swój pojazd w krzakach.

Do tej sytuacji doszło w Miasteczku Śląskim. Przy ul. Dworcowej kierowca samochodu osobowego marki Nissan Micra uszkodził latarnię, elewację sklepu, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Mundurowi znaleźli go na ul. Stacyjnej w przydrożnych krzakach. 40-letni mieszkaniec powiatu - jak wykazało badanie alkomatem - miał w organizmie 2.5 promila.

Policjanci zatrzymali również mężczyznę w Tworogu na ul. Lublinieckiej. Grupa Speed zatrzymała do kontroli drogowej kierowcę ciężarówki, który przekroczył dozwoloną prędkość o 28km/h w terenie zabudowanym. 35-latek kierował w stanie nietrzeźwości - tu "wynik" był mniejszy. W wydychanym powietrzu kierowca Mercedesa miał promil alkoholu.

Tego samego dnia mundurowi skontrolowali także kierowcę Fiata (również w Miasteczku Śląskim). Podobnie jak poprzednicy, 26-latek postanowił wsiąść do samochodu w stanie wskazującym. Mieszkaniec powiatu tarnogórskiego wydmuchał 2 promile.

- Nieodpowiedzialnym kierowcom oprócz utraty prawo jazdy grozi wysoka grzywna, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a nawet kara 2 lat więzienia - przypominają policjanci.