Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Smolorz we wspomnieniach Czytelników DZ i znanych ludzi [LISTY i WIDEO]

Redakcja
Michał Smolorz
Michał Smolorz Arkadiusz Ławrywianiec
Michał Smolorz wzbudzał emocje wśród naszych Czytelników. Jedni byli wyznawcami jego idei, inni się z nim spierali. Ale nikomu nie był obojętny. Oto wspomnienia Czytelników DZ o red. Michale Smolorzu.

Red. Smolorz był i jest wzorem dla innych

Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Michała Smolorza, dziennikarza, publicysty, z którym cała redakcja i współpracownicy "Dziennika Zachodniego" byli mocno związani. Przekazuję więc wszystkim bliskim i całej Redakcji wyrazy współczucia. Mam nadzieję, że styl pióra Michała Smolorza na długo pozostanie wzorem dla wszystkich dziennikarzy nie tylko "Dziennika Zachodniego". Michał Smolorz pozostawia dużą pustkę i żal również wśród czytelników "DZ". Dla wielu, także dla mnie, jego teksty na łamach gazety były bowiem dotychczas, obok rysunków Gwidona Miklasze-wskiego, lekturą obowiązkową. Lekturą, która przecież wielokrotnie ukazywała nasze śląskie przywary, piętnowała niegodne zachowania ludzi władzy, a także absurdy codzienności. Mimo tego, jego teksty bardzo często skłaniały do myślenia i refleksji, czy wszystko na tym naszym regionalnym podwórku układa się tak jak powinno. Kto teraz będzie tak pisał, trudne pytanie, a jeszcze trudniejsza odpowiedź, że nie będzie to już Michał Smolorz... Łukasz Ściebiorowski, czytelnik, prenumerator "DZ", radny Rady Miasta Piekary Śląskie

Wielki Ślązak, który odszedł za wcześnie

Bardzo proszę o przekazanie rodzinie pana Michała serdecznych i szczerych kondolencji w imieniu moim i mojej rodziny. Ogromna szkoda, że tak przedwcześnie odszedł wielki Człowiek, wielki Ślązak. Nic już nie będzie takie samo.
Janusz Muzyczyszyn

Jestem wstrząśnięty

Proszę przyjąć najszczersze kondolencje z okazji nieoczekiwanej śmierci Pana Michała Smolorza. Jestem wstrząśnięty tym faktem, żałuję, iż nie udało mi się go namówić na bezpośrednią rozmowę o Śląsku. Teraz to już niestety niemożliwe...
Prof. Jerzy Runge

Ceniłem red. Smolorza za upór i niezłomność

Jestem mocno zasmucony wiadomością o śmierci Redaktora Michała Smolorza. Jeszcze jestem pod wrażeniem jego zeszłotygodniowego felietonu (4 I 2013 "Nasze śląskie Jedwabne" ), który sobie zostawię.

Nie zawsze zgadzałem się z Jego wypowiedziami, ale ceniłem Go za konsekwencję i niezłomność w psuciu dobrego samopoczucia zadufanym w sobie ludziom ze świecznika łącznie z abp. Wiktorem Skworcem, który jeszcze wiele kłopotów nam przysporzy.

CZYTAJ KONIECZNIE:
* Pogrzeb Michała Smolorza 14 stycznia
* Michał Smolorz nie żyje
* Dziennikarze DZ wspominają Michała Smolorza [ZOBACZ]
* Takiego Michała Smolorza zapamiętamy [ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]

Być może ludzie ze świecznika, którym Redaktor Smo-lorz nadepnął na odciski (niektórym wielokrotnie), pokażą dyplomatycznie zbolałe twarze, choć w rzeczywistości będą się cieszyć, bo drugiego takiego długo nie będzie. Zastanawia mnie to, że młodo umierają ludzie, którzy są wyrzutem sumienia dla cyników, chcących uchodzić za autorytety moralne. Przedwcześnie zmarli ks. Józef Tischner, abp Józef Życiński, o. Musiał, Anthony de Mello. Czyżby to demoniczna siła czuwała, by nie została zachwiana proporcja dobra i zła na korzyść dobra? Andrzej Piontek, Wodzisław Śl.

Straciłam dyskutanta, który miał inne zdanie

W piątek rano przeczytałam w DZ szokującą informację o śmierci redaktora Michała Smolorza. Chciałam zapytać, dlaczego od rana z moich oczu płyną łzy, skoro - w gruncie rzeczy - wcale go nie lubiłam?

Czasem się z nim zgadzałam, ale najczęściej miałam odmienne zdanie. Przeważnie mnie irytował, więc kłóciłam się w myślach z nim i używałam różnych argumentów na potwierdzenie i obronę swoich racji. Z kim teraz będę się kłóciła i dyskutowała, skoro już go nie ma?

Mam 70 lat. Czytam DZ już od 60 lat. Mój mąż codziennie wcześnie rano przynosi gazetę, a ja zawsze w piątek zaczynałam jej lekturę właśnie od tekstów Michała Smolorza. Niezmiennie byłam ciekawa, o czym tym razem napisał, kogo skrytykował, a nawet obraził, jakie "wytoczył armaty", aby udowodnić, że słuszność i prawda są wyłącznie po jego stronie.

Jego śmierć oznacza niepowetowaną stratę dla czytelników i dla redakcji, ale jest to także moja osobista strata. Bo straciłam ważnego adwersarza, z którym się nie zgadzałam, ale zawsze z nim polemizowałam.

Do kogo teraz będę miała pretensje, że użył zbyt mocnych argumentów, by obronić jakąś swoją tezę? Kto teraz będzie mnie irytował, a zarazem tak bardzo zaciekawiał tym, co pisze, że czytanie jego tekstów - mimo odmiennego zdania - stało się moją wielką pasją? Emerytowana nauczycielka z Orzesza i stała czytelniczka felietonów Michała Smolorza

Człowiek niezastąpiony

Chyba dla każdego Czytelnika DZ informacja o nagłej śmierci red. Michała Smolorza była rodzajem szoku, połączonego z niedowierzaniem. Jak to? Ktoś taki, kto uczestniczy we wszystkich najważniejszych wydarzeniach regionu, a potem je komentuje, nie może umrzeć. Ktoś, kto jest najlepszym rzecznikiem i obrońcą naszej małej ojczyzny, nie może tego wszystkiego tak nagle zostawić i odejść w niebyt. Sądzę, że nie tylko ja tak pomyślałem, gdy dotarła do mnie ta straszna, niewiarygodna informacja. W naszym kraju mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych. Po raz kolejny przekonujemy się, jak fałszywa jest to teza i powinniśmy przestać ją wreszcie bezmyślnie powtarzać. Redaktora Smolorza z pewnością nikt nie zastąpi, bo był wyjątkową osobowością. Z jednej strony bezwzględny w ocenie spraw i ludzi, ale z drugiej - niezwykle przekonujący mistrz słowa. To był nadzwyczajny dziennikarz, którego teksty wszyscy czytali, nawet jeśli się z nim nie zgadzali. Krzysztof K. z Gliwic


*Zachwycający pokaz fajerwerków na Nowy Rok w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
*Morderstwo w Grodźcu: Syn zabił swoich rodziców i uciekł. ZOBACZ TWARZ ZABÓJCY
*Akt oskarżenia wobec matki Madzi z Sosnowca TRZY ZARZUTY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!