Izba Rzemieślnicza w Katowicach, z którą Michał Wójcik jest związany zawodowo, pomaga w utrzymaniu niedźwiedzicy Kasi. Miasto Katowice ma lwa, a UŚ osła. Zwierzaki pomaga utrzymać kilkudziesięciu darczyńców. - Oczywiście potrzebne są rozwiązania systemowe, ale na początek dobre i takie wsparcie - mówi radny.
Zoo wymaga programu ratunkowego. W latach 70. odwiedzało je 800 tys. gości, a teraz niewiele ponad 300 tys. - Ogród potrzebuje pieniędzy i dochodowych pomysłów, jak choćby stworzenia pawilonu dla pingwinów - dodaje Wójcik.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera