Miedź Legnica - GKS Jastrzębie 1:1. Punkt numer jeden

Jastrzębianie przyjeżdżali do Legnicy z zerowym dorobkiem punktowym. Miedź, prowadzona przez Jarosława Skrobacza, który GKS prowadził przez cztery lata, wprowadzając go z trzeciej do pierwszej ligi, była zdecydowanym faworytem tego starcia.

Goście przyjechali jednak z dość oczywistym planem, koncentrującym się na defensywie. Zasieki były szczelne i w efekcie mecz nie był - to bardzo delikatne określenie - wielkim widowiskiem. Miedź nie miała pomysłu na przełamanie impasu, Jastrzębie sprawiało wrażenie zadowolonego z przebiegu spotkania. I uśpiło czujność rywali - w 43 minucie Daniel Szczepan strzałem głową po podaniu Daniela Jadacha dał GKS-owi niespodziewane prowadzenie!

W szatni Miedzi podczas przerwy musiało być gorąco, a Jarosław Skrobacz zdecydował się na dokonanie trzech zmian.
Jastrzębianie trzymali jednak gorset taktyczny i z coraz większą nadzieją spoglądali na zegar. Legniczanie zdecydowanie już dominowali, ale Grzegorz Drazik bronił z dużym wyczuciem i szczęściem. W 75 minucie ofiarność przypłacił zderzeniem ze słupkiem.

Dopingowani przez tysiąc osób gospodarze osiągnęli jednak cel minimum. W 82 minucie w zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Krzysztof Drzazga doprowadzając do remisu.

W końcówce piłka raz po raz była dośrodkowywana przed bramkę gości, ale ci uchronili się od większego nieszczęścia.

Miedź Legnica - GKS Jastrzębie 1:1 (0:1)
0:1 Daniel Szczepan (42), 1:1 Krzysztof Drzazga (82)
Miedź Hewelt - Zieliński, Musa (46. Biernat), Mijusković, Tupaj - Panka (46. Pinillos), Purzycki, Tront, Bartkowiak (55. Drzazga), Łukowski (46. Śliwa) - Zapolnik.
Jastrzębie Drazik - Zalewski (69. Szcześniak), Bondarenko, Rutkowski, Kulawiak - Jadach, Zejdler, Mróz, Feruga (69. Bielak), Ali -Szczepan (81. Rumin).
Żółte kartki Panka, Tront, Bartkowiak - Ali, Feruga, Drazik.
Sędziował Sebastian Krasny (Kraków)
Widzów 1.049