Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miedź Legnica - Górnik Zabrze 0:1 WYNIK, RELACJA Zabrzanie utrzymali się w Ekstraklasie

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Górnik Zabrze po raz drugi pokonał Miedź Legnica
Górnik Zabrze po raz drugi pokonał Miedź Legnica Fot Arkadiusz Gola / Polskapres
Miedź Legnica - Górnik Zabrze 0:1 Piłkarze Górnik po raz drugi w tym sezonie wygrali w Legnicy. Dzięki zwycięstwu nad Miedzią zabrzanie zapewnili sobie utrzymanie w Lotto Ekstraklasie. Gola na wagę wygranej strzelił Paweł Bochniewicz, dla którego było to pierwsze trafienie w tym sezonie w lidze.

Gola na wagę zwycięstwa strzelił w Legnicy Paweł Bochniewicz. Młodzieżowy reprezentant Polski wykorzystał dośrodkowanie Borisa Sekulicia i gapiostwo Henrika Ojamy. Obrońca Górnika wyskoczył zza pleców Estończyka i z bliska posłał piłkę do siatki.

Pierwsza połowa meczu w Legnicy nie stała na zbyt wysokim poziomie. Być może obydwa broniące się przed spadkiem zespoły były nieco sparaliżowane stawką tego spotkania. Dość powiedzieć, że do przerwy każda z drużyn oddała tylko po jednym celnym strzale. Po stronie Górnika bliski szczęścia był Szymon Żurkowski, który trafił w boczną siatkę, a w ekipie Miedzi Joan Roman minimalnie chybiając celu.

Znacznie większych emocji doczekaliśmy się po zmianie stron. W ekipie legniczan groźnie z wolnego przymierzył Peteri Forsell, ale Martin Chudy odbił piłkę na róg. Górnik odpowiedział akcją Sekulicia, po której prowadzenie dla gości zdobył Bochniewicz.

W 84 minucie zabrzanie mogli rozstrzygnąć losy meczu. Po płaskiej centrze Adama Arnasona Jesus Jimenez znalazł się z piłką sam w polu bramkowym. Hiszpan przyjął futbolówkę i spojrzał gdzie może strzelić po czym trafił wprost w bramkarza, choć miał przed sobą niemal całą pustą bramkę.

To nie był wcale koniec emocji. W przedostatniej minucie doszło w narożniku boiska do starcia Kornela Osyry z Jimenezem. Kapitan Miedzi uderzył zabrzanina i dostał czerwoną kartkę. Hiszpan wcześniej jednak faulował i gdy w końcu podniósł się z murawy zobaczył drugi żółty kartonik i też musiał udać się do szatni.

Miedź grająca z nożem na gardle w doliczonych siedmiu minutach miała dwie znakomite okazje do odrobienia strat. Chudy najpierw wygrał jednak pojedynek sam na sam z Arturem Pikkiem, a później Joan Roman trafił w poprzeczkę. Górnik wygrał w Legnicy i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek utrzymał się w gronie najlepszych.

Nie przegapcie

Miedź Legnica - Górnik Zabrze 0:1 (0:0)
Bramka
0:1 Paweł Bochniewicz (69)

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa)

Żółte kartki Santana - Zapolnik, Jiménez, Bochniewicz.

Czerwone kartki Osyra (89, Miedź, za uderzenie przeciwnika) - Jiménez (90, Górnik, za drugą żółtą).

Widzów 5482

Miedź Dżanajew - Zieliński, Osyra, Musa, Pikk - Cámara (66. Ojamaa), Augustyniak (76. Makuch), Fernández (88. Garguła), Santana, Joan Román - Forsell.

Górnik Chudý - Sekulić, Wiśniewski, Suárez, Bochniewicz - Zapolnik (73. Matuszek), Matras, Gwilia (81. Arnarson), Żurkowski, Jiménez - Angulo (90. Ambrosiewicz).

Nie przegapcie[/polecane] [polecane]16384853,16470213,16430661,16468189,16472809,5415950

Gerard Badia bohaterem Piasta Gliwice

W PUNKT ODC. 6: Zagłębie Sosnowiec spadło z Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo