Miejskie rowery okazały się wielkim hitem w Katowicach

Miejskie rowery w Katowicach okazały się hitem pierwszych dni maja. W ciągu pięciu dni od uruchomienia automatycznych wypożyczalni rowerów Nextbike, jednoślady wypożyczano aż 1000 razy, zaś w systemie City by Bike, umożliwiającym wypożyczenie roweru, zarejestrowało się 600 nowych osób. Rekordzista zaś wypożyczał miejskie rowery aż 15 razy!

Wypożyczalnie działają od 29 kwietnia. Jest 10 stacji rowerowych i 80 jednośladów. Znajdują się na rynku, ul. Mariackiej, placu Sejmu Śląskiego, w Strefie Kultury, przy Bibliotece Śląskiej, w Dolinie Trzech Stawów, przy parku Kościuszki, a trzy są na osiedlu Tysiąclecia. W pierwszy weekend maja widok stacji bez rowerów na rynku czy Mariackiej budził niepokój, czy aby nie zostały skradzione. Kiedy sytuacja powtórzyła się w minionych dniach, a Nextbike przedstawił podsumowanie liczby wypożyczeń, już wiadomo, że rowery są bezpieczne, za to ciągle w ruchu.

- Już pierwsze dni po inauguracji systemu pokazały, że większa skala (rok temu w Katowicach były trzy wypożyczalnie i 30 rowerów - przyp. red.) przekłada się na wzmożone zainteresowanie ekologiczną, zdrową i szybką komunikacją miejską - mówi Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike Polska.

W ubiegłym roku, od kwietnia do października, wypożyczeń rowerów - a było ich wówczas 30 - odnotowano w Katowicach niespełna 7,6 tys., zaś w systemie City by Bike zarejestrowały się 2632 osoby.

- Teraz w ciągu czterech i pół dnia rejestracji było prawie 600, a wynajmów niemal 1000. Rower cieszący się największym wzięciem (numer: 58750) wynajmowano 32 razy - wyliczają przedstawiciele Nextbike.

Popularność miejskich rowerów nie dziwi. Możemy z nich skorzystać za darmo, na przykład, aby przejechać z rynku do Strefy Kultury, bo trasa nie zajmie nam więcej niż 15 minut, a to czas, w którym bicyklem jeździmy za darmo. Za godzinę zapłacimy 1 zł, dwie godziny - 2 zł, trzy godziny - 3 zł, a każda kolejna godzina będzie kosztowała 4 zł. Rowery mają co prawda tylko trzy przerzutki, ale jeździ się nimi niezwykle łatwo, nawet pod strome podjazdy.
Są miejskie i wygodne, przeznaczone do spokojnej jazdy, zatem niekoniecznie musimy przebierać się w rowerowe szorty, żeby na nich jeździć. Kolejną ich zaletą jest fakt, że nie musimy mieć gotówki, żeby je pożyczyć. Rower pożyczamy wpisując swój numer telefonu i login na terminalu przy stacji, system automatycznie pobiera z naszego konta (wcześniej musimy je założyć na citybybike.pl i zasilić kwotą co najmniej 10 zł) odpowiednią opłatę, gdy rower oddajemy. Możemy też bicykle zostawić na którejkolwiek z dziesięciu stacji, a jeśli przy którejś jest już komplet rowerów, ten nasz dopinamy do innego.

Rowery miejskie okazały się hitem w Katowicach, ale do rowerowej rewolucji miastu wciąż daleko. Dla porównania w Łodzi, gdzie wypożyczalnie uruchomił także Nextbike - 100 stacji i 1000 rowerów, jednego dnia, 5 maja, odnotowano 3652 wypożyczenia, zaś w systemie zarejestrowało się 22 tys. 246 użytkowników. Warto też pamiętać, że choć Katowice intensywnie promują komunikację rowerową, to nadal sporo jest do zrobienia.

Na niektórych placach w centrum obowiązuje zakaz jazdy rowerem, do tego przez całe lata budowano ścieżki rowerowe odcinkami, które się nie łączą. Zmiany mają nastąpić do 2019 r. Katowice planują wydać na budowę dróg rowerowych, które połączą dzielnice z centrum, 15,6 mln zł. Tymczasem za 150 tys. zł zmodernizowano najdłuższą miejską trasę rowerową o nr. 1, ciągnącą się od pomnika przy rondzie, przez Katowicki Park Leśny i rezerwat Ochojec, Kostuchnę, Podlesie, do granicy z Tychami.

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Matura 2016: Jak pisać, żeby zdać ARKUSZE + ODPOWIEDZI + TESTY
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
* Kara za gwałt zbiorowy w Pietrzykowicach za niska! Jest apelacja
*Pomnik powstań śląskich zapłonął na czerwono ZDJĘCIA + WIDEO
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będzie zachwycone