Mieszkańców w Katowicach. Dlaczego Katowice się wyludniają? Prezydent Marcin Krupa ma plan

Ile mieszkańców mają Katowice?

Jeszcze trochę statystyki: pod koniec 2016 roku w Katowicach mieszkało 298 111 osób. Końcówka 2017 r. to 296 262 osoby. Ostatnie dane statystyczne podsumowujące rok 2018 znowu pokazują spadek o prawie 2 tysiące, do 294 510 osób.

Dla porównania, w 2007 roku w Katowicach mieszkało ponad 312 tysięcy osób, zaś w 2002 ponad 325 tysięcy.

- Głównym czynnikiem spadającej liczby ludzi jest oczywiście ujemny przyrost naturalny, co można zresztą zaobserwować w całej Polsce – mówi nam Grażyna Witkowska, wicedyrektor Urzędu Statystycznego w Katowicach. – Więcej osób umiera niż się rodzi. Jest to główna przyczyna.

PISALIŚMY:
Mieszkańcy krytykują raport o stanie Katowic za 2018 rok
Czego w Katowicach jest za mało? Odpowiadają nam mieszkańcy

Jak się jednak okazuje, nie jest jedyna. Innym czynnikiem jest niechęć osiedlania się w samych Katowicach – ludzie często wolą dojeżdżać do pracy w Katowicach z miast ościennych.

- Część osób mimo pracowania w Katowicach mieszka w miastach takich jak Pszczyna, gdzie być może jest mniejszy zgiełk – dodaje Witkowska.

Do liczby ludności Katowic nie dodaje się także np. przyjezdnych studentów.

- Kiedyś uczelnie prowadziły takie statystyki i potem dzieliły się nimi z Urzędem Statystycznym, dzięki czemu dane na temat tego ile osób przebywa w Katowicach były dokładniejsze. Obecnie jednak już to nie fukncjonuje – wyjaśnia.
Podobna sytuacja ma jednak miejsce w całej Polsce. Katowice nie są jeszcze na tyle atrakcyjnym miejscem dla studentów, by ci rozważali osiedlenie się w nich na stałe po zakończeniu edukacji – w przeciwieństwie do miast takich jak Wrocław, Warszawa lub Kraków.

O komentarz w sprawie wyludniających się Katowic poprosiliśmy prezydenta miasta, Marcina Krupę.

- Odpowiedzią na negatywne trendy demograficzne jest dla nas głównie podnoszenie jakości życia, którą to rozumiemy bardzo szeroko – mówi prezydent. - Moje dwa programy wyborcze z 2014 i 2018 roku koncentrowały się właśnie na takich zadaniach i były wynikiem rozmów z mieszkańcami.

- W przyszłym roku oddamy do użytku powstające baseny miejskie ze strefami rekreacyjnymi oraz trzy nowe centra przesiadkowe. Duże znaczenie ma też walka o czyste powietrze – w woj. śląskim jesteśmy liderem w tym zakresie – zarówno pod względem inwestowanych środków, jak i zakresu działań – dodaje.

Oprócz tego miasto zajmuje się wartą ponad 300 milionów złotych przebudową dwóch dużych węzłów drogowych na DK 81, a niedawno zakończono także rewitalizację dwóch parków miejskich. Co w dalszych planach?

- W zeszłym roku zapowiedziałem utworzenie 3 nowych parków miejskich, modernizację trzech kolejnych oraz kompleksową rewitalizację „Doliny 5 Stawów” w Szopienicach i Burowcu. Dużą zmianą dla katowiczan będzie także wprowadzenie w przyszłym roku „karty mieszkańca”, która wprowadzi szereg preferencji dla naszych mieszkańców, takich jak np. dwukrotnie tańszy basen, czy tańsze parkowanie – kontynuuje Marcin Krupa.

CZYTAJ TEŻ:
Przebudowa al. Roździeńskiego w Katowicach. Miasto zapowiada wielką inwestycję

Podwyższenie standardu życia w Katowicach ma być odpowiedzią na malejącą z roku na rok liczbę mieszkańców.

-  Zakładam, że wprowadzenie karty mieszkańca i szereg benefitów zachęci osoby, które w Katowicach mieszkają, by także się tutaj zameldowały i odprowadzały podatek. Szacujemy, że takich osób może być nawet kilkadziesiąt tysięcy – dodaje Krupa.

O tym, czy w przeciągu najbliższych lat plan ten zostanie zrealizowany, będzie można przekonać się w przyszłych raportach Urzędu Statystycznego w Katowicach.

O inicjatywy mające za zadanie odwrócić negatywne trendy demograficzne w Katowicach zapytaliśmy także rzeczniczkę prasową Urzędu Miasta, Ewę Lipkę.

- Problem ten dotyczy niestety większości miast w całej Polsce – mówi Lipka. - Wiemy, że statystyki dla Katowic nie pokazują prawdziwego obrazu. W Katowicach jest tysiące osób, które tu mieszkają, ale się nie meldują i nie odprowadzają podatków, jak na przykład studenci czy też mieszkańcy nowych osiedli.

Jak podkreśla rzeczniczka, sprawa demografii jest dla Katowic jednym z największych wyzwań w nadciągającej dekadzie.
„Trzy filary”

- Naszą strategię utrzymywania i przyciągania nowych mieszkańców opieramy na trzech filarach. Po pierwsze, są to miejsca pracy. Mamy trzecie najniższe bezrobocie w Polsce. W nowoczesnych sektorach można znaleźć atrakcyjną pracę. Miejsca pracy, a więc i dobre zarobki, pozwalają myśleć o mieszkaniu, co stanowi drugi filar naszej strategii – wymienia Ewa Lipka. - Mieszkania w Katowicach są wciąż tańsze niż w innych dużych miastach, a dodatkowo aktywnie na tym polu działa miasto, zwiększając ofertę adresowaną do różnych grup, np. poprzez TBS, powstające lokale w ramach Mieszkania Plus, czy też projekt „Mieszkanie za remont”.

Trzecim filarem ma być zapewnienie wysokiej jakości życia.

- Z jednej strony kładziemy nacisk na rozwój tzw. przemysłu czasu wolnego. Zależy nam na tym, by każdy mieszkaniec mógł po pracy udać się na interesujący koncert, wydarzenie sportowe lub kulturalne. Jesteśmy Miastem Kreatywnym Muzyki UNESCO a nasza oferta kulturalna jest doceniania i zauważania w ogólnopolskich rankingach. Jakość życia to także możliwość odpoczynku na łonie natury. Połowa powierzchni Katowic to tereny zielone. Oprócz tego stawiamy też na aktywną rozrywkę. Mamy ponad 160 km dróg rowerowych, największą w woj. śląskim sieć rowerów miejskich – kontynuuje rzeczniczka.

Jakość życia to też dostęp do usług takich jak żłobki i przedszkola.

- Przez ostatnie lata zwiększyliśmy znacząco liczbę oferowanych miejsc w tego typu placówkach. Poza tym inwestujemy w sprawny transport publiczny, centra przesiadkowe i nowe autobusy.

Spytaliśmy także o politykę mieszkaniową miasta. Przed paroma laty Katowice ogłosiły podpisanie umowy na budowę 1000 nowych mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus. Jakie są postępy w tej sprawie?

- W Nikiszowcu powstaje 513 mieszkań, prace budowlane są na zaawansowanym etapie. Zgodnie z harmonogramem powinny się one zakończyć w drugiej połowie przyszłego roku – odpowiada Ewa Lipka. - Drugą lokalizacją, gdzie planowana jest inwestycja w Katowicach w ramach programu Mieszkanie Plus jest ul. Korczaka w Szopienicach-Burowcu.

Katowice nie są jedynym miejscem w województwie śląskim, które się wyludnia. Spadek liczby ludności zauważalny jest w skali całego województwa.

Jeszcze w roku 2013 r. w województwie śląskim mieszkało prawie 4,6 miliona osób (dokładnie 4.599.447). Co roku jednak ludzi było coraz mniej. W 2014 ubyło ich ponad 13 tysięcy. W 2015 w stosunku do roku poprzedniego 15 tysięcy, w 2016 kolejne 11 tysięcy, w 2017 znowu kolejne 10 tysięcy, aż w końcu w 2018 roku znowu kolejne 14 tysięcy.

Obecnie najbardziej aktualny stan liczby ludności województwa śląskiego pochodzi z końcówki 2018 roku i wynosi dokładnie 4.533.565 osób.

W 2014 roku Główny Urząd Statystyczny przeprowadził prognozę spodziewanej liczby ludności w kolejnych latach w całej Polsce, aż do roku 2050. Dane nie wyglądają optymistycznie.

Długoterminowe prognozy zapowiadają, że w stosunku do roku 2014 (w którym było przeprowadzone badanie) w 2025 r. liczba mieszkańców w województwie śląskim zmniejszy się o 107 tysięcy.

Ostateczna prognoza na 2050 rok zapowiada spadek ludności o prawie milion osób w województwie śląskim względem roku 2014.

Dokładna liczba to 918 tysięcy, co jest najgorszym wynikiem w całej Polsce – w drugim pod tym względem województwie lubelskim spodziewany jest spadek liczby ludności „zaledwie” o 514 tysięcy.